W niecodziennej akcji wzięli udział w sobotę strażacy z OSP Spiczyn.
Po godzinie 17 wezwano ich na pomoc. Okazało się, że potrzebuje jej młoda sarna, która nieopatrznie weszła na zamarznięty staw. Zwierzę nie mogło utrzymać równowagi na lodzie, przez co nie mogło wydostać się na brzeg.
– Na szczęście była na tyle blisko, że wyciągnięcie jej na stały grunt nie sprawiło nam wielkiego problemu. Sarna była bardzo wystraszona i zmęczona kolejnymi próbami stawania na czterech nogach, ale po kilkunastu minutach odpoczynku postanowiła oddalić się w kierunku łąk – relacjonują strażacy z OSP Spiczyn.
W akcji oprócz strażaków z OSP Spiczyn wzięły udział dwa zastępy z JRG w Łęcznej w tym zastęp ratownictwa wodnego.