Tablica upamiętniająca błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego została wczoraj uroczyście odsłonięta w archikatedrze. Autorem epitafium jest Zbigniew Kotyłło.
– Portret kardynała Stefana Wyszyńskiego wykonałem ze zdjęcia. Było mi łatwiej o tyle, że już wcześniej namalowałem portret Prymasa Tysiąclecia do auli głównej KUL. Wówczas namalowałem też portret papieża Jana Pawła II – mówi nam Zbigniew Kotyłło, który jest autorem nie tylko epitafium upamiętniającego bł. kard. Stefana Wyszyńskiego (kierował diecezją lubelską w latach 1946-1948) w podziemiach lubelskiej archikatedry, ale też i bł. biskupa Władysława Gorala jak też abpa Józefa Życińskiego (w archikatedrze). – Wszystkie portrety są malowane na blasze, tak ja w dawnych czasach robiono epitafia.
Epitafium upamiętniające kard. Wyszyńskiego z marmurową tablicą i pozłacanymi literami było gotowe już w ubiegłym roku. – Ale ze względu na pandemię koronawirusa beatyfikacja prymasa została przełożona – dodaje Kotyłło, który jest także autorem relikwiarza na fragment drzewa Krzyża Świętego.
– Relikwie otrzymaliśmy w darze od arcybiskupa Józefa Michalika – mówi ks. Adam Lewandowski, proboszcz parafii archikatedralnej. – Relikwiarz będzie umieszczony tuż pod krzyżem w kaplicy Krzyża Trybunalskiego (miejscu codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu - red.).
Arcybiskup Józef Michalik, były wieloletni przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, senior archidiecezji przemyskie przewodniczył wczorajszej mszy w archikatedrze.
W lubelskiej Kurii Metropolitalnej została otwarta Izba Pamięci bł. Stefana Wyszyńskiego. Wśród zgromadzonych pamiątek są m.in. osobisty klęcznik, meble a także list biskupa nominata lubelskiego napisany odręcznie w 1946 r. na Jasnej Górze.
Wystawa w świątyni
W archikatedrze można oglądać wystawę „Dzieci moje!”, która jest poświęcona bp. Stefanowi Wyszyńskiemu, biskupowi lubelskiemu