![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![x-news/TVN24](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-12/d2a25da264b947e3fa3f33184ca905b7.jpg)
Wielkimi krokami zbliża się 65. Turniej Czterech Skoczni. Już na czwartek zaplanowano kwalifikacje do pierwszego konkursu, który odbędzie się w Obersdorfie. Adam Małysz przyznaje, że kibice z optymizmem mogą wyczekiwać startu turnieju.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W tym sezonie polscy skoczkowie zaskoczyli już nie raz. Było historyczne zwycięstwo w konkursie drużynowym, które Biało-Czerwoni odnieśli w Klingenthal. Świetne indywidualne wyniki osiągają przede wszystkim Kamil Stoch i Maciej Kot, ale ich koledzy z kadry też mają powody do zadowolenia.
– To jest ciężki konkurs. Zawsze taki był i nigdy w zasadzie nie mieliśmy tam szczęścia, poza tym jednym razem, gdy ja wygrałem. Teraz mamy jednak dwóch, trzech, może nawet czterech zawodników, którzy są w stanie walczyć o zwycięstwo w turnieju. Ostatnie konkursy pokazały, że jesteśmy silni i trzeba się nas bać – powiedział Małysz.
65. Turniej Czterech Skoczni wystartuje dzisiaj. Kwalifikacje zaplanowano na 16.45. Konkurs w Obersdorfie rozpocznie się z kolei w piątek o godz. 16.45. Później zawodnicy przeniosą się do Garmisch-Partenkirchen. Kwalifikacje zaplanowano na sobotę 31 grudnia, a zawody na 1 stycznia o godz. 14. Konkurs numer trzy odbędzie się w Innsbrucku. Kwalifikacje zaplanowano na wtorek 3 stycznia (godz. 14), a walka na poważnie rozpocznie się dzień później także o godz. 14. Na koniec skoczkowie powalczą w Bischofshofen. Kwalifikacje wystartują w czwartek 5 stycznia o godz. 16.45, a konkurs dzień później o godz. 16.45.