Tylko zespół z Międzyrzeca Podlaskiego zaliczy weekend do udanych
W odstępie czterech dni Huragan powiększył swoje konto o kolejne pięć punktów. Najpierw w pięciu setach pokonał zajmującą pierwsze miejsce drużynę Energii Ostrołęka, zaś w kolejnej serii gier zwyciężył 3:0 Czołg AZS Uniwersytet Warszawski.
Mniej wysiłku kosztowała podopiecznych trenera Marcina Śliwy wyprawa do stolicy na spotkanie z Czołgiem. Dwie partie szybko przeszły do historii. Ciekawie było w trzeciej. Huragan przegrywał już 2:9, następnie 4:12. Szkoleniowiec zmienił rozgrywającego i przyjmującego. Łukasza Wasąga zastąpił Łukasz Dubrajło, a Rafała Ostapowicza Grzegorz Kołodziej. – Roszady pomogły, odrobiliśmy straty i objęliśmy prowadzenie 22:18. 30 punkt zdobył dla nas blokiem Przemysław Toma – relacjonuje środkowy Bartosz Jesień.
Czołg AZS Uniwersytet Warszawski – Huragan Międzyrzec Podlaski 0:3 (21:25, 19:25, 28:30)
Międzyrzec: Wasąg, Brzostek, Jesień, Toma, Kasjaniuk, Ostapowicz, Kowalczyk (libero) oraz Kusznieruk, Durbajło, Kołodziej.
Beniaminek z Białej Podlaskiej wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. Ostatnio przegrał po 0:3 z w Białymstoku z BAS i u siebie z MOS Wola Warszawa. – Toczyliśmy wyrównaną walkę do połowy seta. W drugiej partii mieliśmy nawet piłki setowe. – Brakuje nam zawodnika, który w decydujących momentach wziąłby na siebie ciężar gry – ubolewa Grzegorz Piszcz, drugi trener UKS IFLO.
UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska – MOS Wola Warszawa 0:3 (17:25, 23:25, 18:25)
UKS IFLO Zakład Karny: Sobieszczak, Jankuniec, Kotarski, Jakóbczuk, Pawlikowski, Śledź, Bielecki (libero) oraz Łęgowski, Kodrzycki, Sobieraj, Malczewski.