Niewykluczone, że sobotnie spotkanie z Pogonią Szczecin będzie ostatnim meczem Fedora Cernycha w barwach Górnika Łęczna. Skrzydłowy zielono-czarnych jest blisko transferu do Jagiellonii Białystok. Transakcja ma zamknąć się w kwocie 500 tys. euro.
Jagiellonia była zainteresowana pozyskaniem reprezentanta Litwy już w lipcu, ale wówczas nie była w stanie sprostać finansowym wymaganiom klubu z Łęcznej. Po sprzedaży Patryka Tuszyńskiego i Niki Dżalamidze sytuacja się zmieniła. Konto białostocczan zasiliła spora gotówka. Część z niej trener Michał Probierz chciałby przeznaczyć na wzmocnienia.
– Zainteresowanie Fedorem jest duże. Wzrosło po czerwcowym meczu reprezentacji Litwy ze Szwajcarią (1:2), w którym strzelił gola. Po tym, jak Jaga sprzedała do Turcji Nikę Dzalamidze i Patryka Tuszyńskiego, znów rozmawiamy. Jesteśmy z białostockim klubem w stałym kontakcie – potwierdził na łamach „Przeglądu Sportowego” prezes Górnika Artur Kapelko.
Litwinem interesują się także dwa zagraniczne kluby. Wśród nich jest Atalanta Bergamo, która przysyłała już do Łęcznej swoich skautów.
Wiadomo natomiast, że w trwającym sezonie w Górniku nie będą grali Piotr Okuniewicz i Paweł Buzała. Pierwszy z nich został wypożyczony do GKS Tychy, a drugi zesłany do czwarto ligowych rezerw.