Po dwóch remisach zespół z Łęcznej sięgnął wreszcie po trzy punkty, pokonując Orlęta 3:0. Przełamania nie było tym samym w Łukowie. Podopieczni trenera Stanisława Chudzika przegrali trzeci raz z rzędu
Pierwsze dwa mecze tego sezonu piłkarze Górnika II zakończyli podziałem punktów. W myśl przysłowia, że do trzech razy sztuka, liczyli, że z Orlętami wreszcie sięgną po trzy punkty. I nie pomylili się.
Gospodarze byli w o tyle dobrej sytuacji, że trener Maciej Grzywa mógł również liczyć na zawodników pierwszego zespołu, którzy nie pojechali na spotkanie do Gdańska. I tak, na murawie obok młodzieży pojawili się także Adrian Basta, Lukas Bielak, Przemysław Pitry, Wojciech Kalinowski i Sebastian Kopeć.
Efekt? Łęcznianie bez żadnych problemów poradzili sobie z rywalem. Już po pierwszej połowie „zielono-czarni” prowadzili 2:0 po golach Patryka Szysza i Kopcia. Po zmianie stron trzecią bramkę dołożył jeszcze Patryk Błaziak z rzutu karnego.
– Pozytywem jest to, że udało się nie stracić bramki – powiedział po meczu Maciej Grzywa, cytowany przez oficjalną stronę Górnika Łęczna. Szkoleniowiec nie ukrywał, że obecność piłkarzy pierwszego zespołu to dobry bodziec do rozwoju dla młodszych zawodników.
– Dla moich chłopców występy obok zawodników z ekstraklasy to dobra okazja do nauki. Mecz nie był porywający, ale wygraliśmy zasłużenie. Co nie znaczy, że Orlęta nie sprawiły nam kłopotu, bo drużyna z Łukowa miała swoje sytuacje – dodał Grzywa.
Orlęta zaczęły ten sezon fatalnie. Chyba żaden z łukowskich kibiców nie spodziewał się tego, że po trzech kolejkach ich drużyna nie będzie miała żadnego punktu na koncie, straci aż dziesięć bramek i będzie zajmować przedostatnie miejsce w tabeli.
Górnik II Łęczna – Orlęta Łuków 3:0 (2:0)
Bramki: Szysz (7), Kopeć (23), Błaziak (63 rzut karny).
Górnik II: Rojek – Basta, Bielak, Kopeć, Kyryluk (77 Tymosiak), Błaziak (68 Stopa) Terlecki (59 Brzozowski), Pokrywka (77 Amermajster), Pitry, Kalinowski, Szysz.
Orlęta: Lisiewicz – Wróbel (70 Osiak), Przybysz, Szlaski, Goławski, Dzido (55 Soćko), Gajownik, Buga (75 Ebert), Kiryło, Wałachowski (70 Żubert), Piotrowski.
Żółte kartki: Błaziak (G) – Dzido, Szlaski, Goławski (O). Sędziował: Piotr Burak (Zamość). Widzów: 100.