Weekendowa potyczka z ekipą BAS Białystok będzie dla międzyrzeczan poważnym sprawdzianem formy. Ekipa trenera Marcina Śliwy zagra z wiceliderem grupy czwartej II ligi. Oba zespoły dzielą zaledwie cztery punkty. Taką stratę można odrobić już w ciągu dwóch kolejek.
Po ostatniej wygranej 3:2 z Centrum Augustów Huragan zbliżył się do pierwszej czwórki. Do zajmującej tę lokatę drużyny MOS Wola Warszawa ekipa z Międzyrzeca traci już tylko punkt. – Dopóki istnieje taka możliwość pod względem sportowym, będziemy walczyć o miejsce w play-off – mówi trener Marcin Śliwa. Będzie można w nich wystąpić jedynie w sytuacji zakończenia rundy rewanżowej na lokatach 1-4.
Do końca fazy zasadniczej zostało jeszcze pięć kolejek. Huragan trzykrotnie zaprezentuje się w halach rywali. Poza wyprawą do Białegostoku czeka go jeszcze starcie w Olsztynie z AZS UWM II oraz w Warszawie z MOS Wola. W międzyczasie międzyrzeczanie pokażą się swoim kibicom w spotkaniach z Czołgiem AZS UW Warszawa i stołeczną Legią.
Drużyna BAS Białystok rozpoczęła nowy rok dość zaskakująco. Białostoczanie nieoczekiwanie stracili komplet punktów przegrywając 1:3 w Warszawie z Legią. Sobotni rywal Huraganu nie miał w stolicy łatwej przeprawy. W pewnym momencie w kierunku zawodników z Białegostoku poleciały w trybun różne rzeczy, a spotkanie zostało przerwane. Goście, po długich namowach, powrócili w końcu do gry. Nie pozostawili jednak, co jest godne pochwały, niesportowego zachowania bezkarnie – złożyli protest do Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Niewykluczone, że wynik z ubiegłego weekendu zostanie zweryfikowany na korzyść BAS.
Do ostatniej kolejki zespół z Białegostoku miał na koncie pięć kolejnych wygranych. Poprzednio przegrał w siódmej serii gier 2:3 z AZS UWM II Olsztyn na wyjeździe. Z pewnością siatkarze Huraganu nie będą faworytami sobotniego spotkania. I taka rola może im tylko wyjść na dobre. Ostatnio zawodnicy trenera Marcina Śliwy typowani byli na pewnych zwycięzców meczu z Centrum Augustów. Spotkanie zakończyło się wprawdzie zwycięstwem, ale dopiero po tie-breaku. – Nie mamy nic do stracenia. Jedziemy walczyć o korzystny rezultat – zapowiadają zgodnie siatkarze z Międzyrzeca.