Od pierwszego gwizdka więcej inicjatywy przejawiali goście. Już w 3 min o gola mógł i powinien pokusić się Rafał Borysiuk, jego uderzenie trafiło jednak tylko w boczną siatkę. Niewiele do szczęścia brakowało także Tomaszowi Kaczorowskiemu. W ostatniej chwili z interwencją zdążyli jednak defensorzy miejscowych.
Po zmianie stron od mocnego uderzenia zaczęli gospodarze. Najpierw tuż po wznowieniu gry sytuację sam na sam zmarnował Krzysztof Myśliwy, a w kolejnych fragmentach trwało oblężenie bramki gości. Sporo pracy miał Krzysztof Stężała, który rządził w polu karnym Orląt przechwytując większość dośrodkowań. W 51 min golkiper przyjezdnych nie dał się zaskoczyć bardzo aktywnemu Myśliwemu strzałem w krótki róg, a kilka chwil później poradził sobie z dalekim uderzeniem Łukasza Gajdy.
W 57 min szczęścia próbował Mateusz Fryc, ale i on nie zdołał pokonać Stężały. Chwile grozy przeżył też Bartosz Prokopów. Defensor Orląt o mały włos nie wyręczył napastników gospodarzy, bo po jego "główce” piłka o centymetry minęła bramkę. Naprzód przeważał już do samego końca, jednak spotkanie zakończyło się zasłużonym remisem. Szkoda tylko "żółtka” dla Borysiuka, który w najbliższą środę w starciu z KSZO będzie musiał odpocząć.
Naprzód Jędrzejów - Orlęta Spomlek Radzyń Podl. 0:0
Naprzód: Chudzik - Puchrowicz (80 Olszewski), Styczeń, Grunt, Ziółkowski, Wójcicki, Osiński (83 Szymański), Gajda, Bała (46 Banaszek), Myśliwy, Samburski (46 Fryc)
Orlęta: Stężała - Ślusarczyk, Pietroń, Prokopów, Iwan (75 Ptaszyński), Kaczorowski (83 Korneluk), Chyła, Borysiuk, Butryn, Pliszka (46 Szewc), Neścior
Żółte Kartki: Puchrowicz, Gajda, Wójcicki, Osiński (N) - Borysiuk, Butryn, Ptaszyński (O).
Sędziował: Andrzej Chudy (Dębica)
Widzów: 600