Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W lasach, na ulicach, stadionach, w egzoszkielecie i z piłką przy nodze. Biegacze z całej Polski włączyli się w akcję Wings for Life 2021. W wyjątkowym biegu, w którym to meta goni uciekających, a który to bieg mógł w tym roku odbyć się w każdym miejscu na świecie, wzięło udział blisko 200 tysięcy uczestników.
Jak zwykle dużą rolę odegrali w nim Polacy. Dariusz Nożyński otarł się nawet o zwycięstwo, zajmując ostatecznie drugie miejsce na świecie! Biegnąc po liczącej 2,4 km pętli na warszawskich Kabatach, dał się dogonić dopiero po 66,2 km! Pokonał go jedynie jadący na wózku inwalidzkim Szwed Aron Anderson, który uciekał przez sześćset metrów dłużej.
U pań ponownie najlepsza okazała się startująca z amerykańskim paszportem Nina Zarina. Pieniądze z tegorocznej edycji Wings for Life przeznaczone będą na badania nad rdzeniem kręgowym i znalezieniem metody leczenia jego przerwania.
![Hardcorowa Kumowa wymęczyła, ale radość z jej pokonania była bezcenna [zdjęcia]](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-03/9f1927bb3929351f4e7a48381ea488a9_std_crd_292.jpg)
