Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zawodnicy AZS UMCS tym razem musieli przełknąć gorycz porażki
(fot. Michał Piłat/AZS UMCS PL)
Zawodnicy AZS UMCS Lublin, którzy w ostatnich trzech kolejkach sięgali po komplet punktów tym razem musieli uznać wyższość Gwiazdy Ruda Śląska, przegrywając we własnej hali 2:4
Zespół trenera Artura Gadzickiego do starcia z zespołem ze Śląska podchodził po wyjazdowej porażce z Futsalem Nowiny. Lubelskie Dziki tym samym chciały podtrzymać passę zwycięstw, a co za tym idzie wskoczyć do pierwszej trójki I ligi futsalu.
Od samego początku widać było, że oba zespoły darzą się dużym szacunkiem i za priorytet postawiły sobie uważną grę w defensywie. Z biegiem czasu zarówno goście, jak i gospodarze zaczęli stwarzać sytuacje pod bramkowe, ale nie były one na tyle groźne by wpisać się na listę strzelców. Najlepszą okazję ze strony akademików miałGrzegorz Fularski, ale minimalnie chybił. I gdy wydawało się, że oba zespoły zejdą na przerwę przy bezbramkowym remisie świetną indywidualną akcją popisał się Krystian Michalak i wyprowadził Dziki na prowadzenie.
Po przerwie goście niemal od razu ruszyli do zdecydowanych ataków i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już trzy minuty po wznowieniu gry na listę strzelców wpisał się Mateusz Mrowiec. Nie minęły kolejne trzy minuty, a ten sam zawodnik dołożył kolejne dwa gole i skompletował hattricka. Gospodarze zaskoczeni obrotem sprawy nie zdołali się jeszcze dobrze pozbierać, a przegrywali 1:4 – tym razem po strzale Damiana Jagodzińskiego. Akademicy mimo niekorzystnego rezultatu walczyli do końca i tuż przed końcem spotkania bramkę na 2:4 zdobył Maciej Urtnowski.
– Szkoda, że nie podtrzymaliśmy passy zwycięstw. Przeplatamy lepsze spotkania gorszymi. Mecz z Gwiazdą mógł ułożyć się różnie. Mieliśmy sytuację na 2:0, ale nie udało nam się jej wykorzystać. W przerwie byliśmy źli na siebie, że obrona nie funkcjonuje najlepiej. Powiedzieliśmy sobie, że musimy to poprawić. Jednak nie wyszło to jak należy – skomentował spotkanie zawodnik AZS UMCS Lublin, Grzegorz Fularski cytowany przez klubowy portal.
AZS UMCS Lublin – Gwiazda Ruda Śląska 2:4 (1:0)
Bramki: Michalak (20), Utrnowski (40) – Mrowiec (23, 25, 26), Jagodziński (31).
AZS UMCS: Furtak, Ławicki, Mietlicki, Fularski, Tarkowski, Kiszka, Ostrowski, Urtnowski, Szafrański, Król, Michalak.
Gwiazda: Barteczka, Jagodziński, Brysz, Piasecki, Siadul, Biskup, Barański, Naleśnik, Mrowiec, Hiszpański, Węgrzyn, Małek, Hasse, Gładkowski.
