(fot. Michał Piłat/azs.umcs.pl)
W zaległym meczu KU AZS UMCS Lublin przegrał z KS Acana Futsal Orzeł Jelcz-Laskowice 2:5, choć na pięć minut przed końcem spotkania był jeszcze remis
Już w szóstej minucie Łukasz Mietlicki zdobył pierwszą bramkę dla „Dzików”. Jednak już dwie minuty później goście wyprowadzili doskonałą kontrę, którą na bramkę zamienił Kamil Nowakowski. Zdobyty gol dodał ekipie z Laskowic animuszu i chwilę później Jose Luis Santiago Gutierrez pokonał Adriana Parzyszka.
Po zmianie stron AZS UMCS znów zaatakował i w 28 minucie Artur Sułek zdobył gola na 2:2. Jednak w 36 minucie znów dał o sobie znać Nowakowski i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W końcówce „Dziki” starały się zaatakować, ale najpierw Sułek trafił do własnej bramki, potem Maciej Foltyn przypieczętował wygraną zespołu z Laskowic.
– Zadecydowała końcówka, w której popełniliśmy dwa dziecinne błędy. Bardzo chcieliśmy wygrać. i mocno o to walczyliśmy. Szkoda tej pracy, którą zespół wykonał - powiedział po meczu Łukasz Mietlicki. – Musimy się podnieść. Mamy dwa mecze u siebie i nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż dwa zwycięstwa - dodał zawodnik AZS UMCS.
KU AZS UMCS Lublin – KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 2:5 (1:2)
Bramki: Mietlicki (6), Sułek (28) – Nowakowski (8, 36), Gutierrez (9), Sułek (38-samobójcza), Foltyn (40)
KU AZS UMCS Lublin: Parzyszek, Szafrański, Tarkowski, Walęciuk, Al-Swaiti, Niemczyk, Marcin Ostrowski, Wiśniewski, Michał Ostrowski, Boniaszczuk, Mietlicki, Król, Sułek.
KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice: Foltyn, Grzegorz Nowak, Gutierrez, Nowakowski, Coelho, Konieczny, Rojek, Burgos, Synowiec, Witek, Matejko.