Iwona Podkościelna i Aleksandra Tecław mistrzyniami Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.
To wielki sukces zawodniczek Hetmana Lublin. Polki na trudnej trasie w Brazylii nie miały sobie równych i wpadły na metę z blisko minutową przewagą nad Irlandkami. Trzecie miejsce zajęły Nowozelandki, które były spóźnione w stosunku do lublinianek aż o 91 sekund. Liczącą 69 km trasę Polki pokonały w czasie 1:58,02.
Dla 29-letniej Tecław i o dwa lata młodszej Podkościelnej to już kolejny wielki sukces na arenie międzynarodowej. Wcześniej nasze zawodniczki wygrywały m.in. mistrzostwa świata. W Rio de Janeiro startowały również w jeździe indywidualnej na czas, ale tam były dopiero piąte.
– Nie wierzyłyśmy, że możemy wygrać. Tego dnia wszystko układało się nie tak. A to był problem z rowerem, a to krzywo siodełko zostało zamontowane. Dodatkowo, start opóźniono o godzinę. Po prostu nic nie wskazywało na to, że możemy odnieść zwycięstwo. Ale mamy to, co najcenniejsze w sporcie! Mamy złoto! – powiedziała serwisowi sport.tvp.pl Aleksandra Tecław.
Był to dziewiąty złoty medal paraolimpijski Biało-Czerwonych w Rio de Janeiro. Łącznie nasi reprezentanci zdobyli 38 krążków (9 złotych, 18 srebrnych i 11 brązowych), co dało dzisiąte miejsce w klasyfikacji medalowej.
Jest to również pierwszy medal w historii startów paraolimpijczykow z Lubelszczyzny w tej imprezie.
Po raz ostatni sportowiec z naszego regionu stanął na olimpijskim podium przed 28 laty na igrzyskach w Seulu. Zapaśnik Cementu-Gryfu Chełm Andrzej Głąb wywalczył wówczas srebro.