W minionych dwunastu miesiącach nie brakowało sportowców, którzy osiągnęli znaczące sukcesy. Wielu z nich było związanych z naszym regionem. Przez ostatni miesiąc wspólnie z Wami, Drodzy Czytelnicy, wybieraliśmy tych, którzy najbardziej zasłużyli na wyróżnienie. Już teraz mamy pierwszy werdykt: głosowanie SMS wygrały kolarki Aleksandra Wnuczek i Iwona Podkościelna. Ostateczne wyniki plebiscytu, po zliczeniu głosów oddawanych za pośrednictwem Internetu oraz kuponów, ogłosimy w piątek 5 lutego podczas Wojewódzkiego Balu Sportowca.
Od momentu rozpoczęcia wspólnej zabawy, sytuacja w sms-owym rankingu zmieniła się jak w kalejdoskopie. W ciągu czterech tygodni mieliśmy wielu różnych liderów, prawie wszyscy nominowani sportowcy zagościli w publikowanej na naszych łamach czołowej dziesiątce. Ostatecznie wszyscy w niej znaleźć się nie mogli. Pozostali ci, których fani oddali najwięcej głosów.
Pierwsze miejsce z dużą przewagą zajęły Aleksandra Wnuczek i Iwona Podkościelna. Kolarki Hetmana Lublin na finiszu wyprzedziły boksera Tomasza Smerdla i Dominikę Szynkowską.
Wnuczek oraz Podkościelna mają za sobą bardzo udany rok. Nie miały sobie równych w wyścigach tandemów. W mistrzostwach świata w Szwajcarii, gdzie były prawdziwymi bohaterkami polskiej ekipy. Wywalczyły złote medale zarówno w jeździe indywidualnej na czas, jak i w wyścigu ze startu wspólnego. Szczególnie ciekawie było w „czasówce”, gdzie Polki wyprzedziły Emmę Foy i Laurę Thompson z Nowej Zelandii zaledwie o 0.03 sek. W wyścigu ze startu wspólnego o złoto również rywalizowały te dwa duety. Polki były lepsze o jedenaście sekund. Trzecie na mecie, Kim van Dijk i Odette van Deudekom, straciły do zwyciężczyń blisko sześć minut.
– Uważam, że Ola i Iwona zasłużyły na to wyróżnienie. Ich dyscyplina nie jest może bardzo medialna, ale dziewczyny wkładają mnóstwo serca i zdrowia w treningi, żeby znaleźć się w miejscu, w jakim obecnie są. One zawdzięczają to tylko i wyłącznie swojej ciężkiej pracy, bo w przeciwieństwie do wielu innych sportowców nie mogą liczyć na wsparcie hojnych sponsorów. Jestem przekonana, że pierwsze miejsce w waszej zabawie będzie dla nich magnesem do jeszcze cięższej pracy na treningach i przyczyni się do ich kolejnych sukcesów – twierdzi Agata, która przez cały czas trwania zabawy wysłała kilkadziesiąt sms-ów na Wnuczek i Podkościelną.
Wyniki sms-owego głosowania dla wielu osób mogą być nieco zaskakujące. Na czołowych miejscach próżno szukać mistrza świata w rzucie młotem Pawła Fajdka czy brązowego medalisty mistrzostw świata w pływaniu Jana Świtkowskiego. Ten ostatni znalazł się nawet poza czołową dziesiątką. Ale takie były Wasze wybory Drodzy Czytelnicy i nie mamy zamiaru z nimi polemizować. Pamiętajmy, że ostateczne wyniki mogą jeszcze zmienić się po podliczeniu głosów z kuponów oraz sondy internetowej.
Dla wszystkich kibiców w regionie najważniejsze, że województwo lubelskie może pochwalić się coraz większą liczbą sportowców, którzy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Co ważne, przestaliśmy brylować w sportach nieolimpijskich. W 2015 roku błyszczeli przede wszystkim zawodnicy, na których możemy liczyć w czasie Igrzysk Olimpijskich w brazylijskim Rio de Janeiro.
Jednym z bohaterów mijającego roku był Fajdek, który w wielkim stylu obronił mistrzostwo świata w rzucie młotem. Konkurs w Pekinie rozpoczął spokojnie. Rzucił 76,40. W drugim podejściu w ogóle nie zaliczył próby. W trzeciej kolejce wszystko wróciło do normy. Publiczność mogła jęknąć z zachwytu, kiedy okazało się, że Fajdek przekroczył 80 metrów. Dokładnie o 64 centymetry. Rywale nie potrafili zbliżyć się do tej granicy. A 26-latek jeszcze się poprawił. W kolejnym rzucie miał 80,88 i mógł cieszyć się z kolejnego wielkiego sukcesu.
Miniony rok był pasmem sukcesów również dla naszego eksportowego duetu siatkarek plażowych. Kinga Kołosińska i Monika Brzostek, od tego sezonu wspólnie startujące w barwach AZS UMCS TPS Lublin, najpierw wywalczyły brązowy medal w mistrzostwach Europy, a następnie powtórzyły ten sukces w prestiżowym turnieju Grand Slam z udziałem najmocniejszych par na świecie. Dzięki osiągniętym sukcesom Polki przybliżyły się do udziału w igrzyskach olimpijskich. – To nasze wielkie marzenie i zrobimy wszystko, żeby zagrać w Brazylii.
Awans wywalczą 24 pary – mistrz świata, ośmiu zwycięzców turniejów kwalifikacyjnych i 15 zespołów sklasyfikowanych najwyżej w światowym rankingu. Liczenie rankingu kończy się w czerwcu 2016 roku. Do tego czasu wiele może się wydarzyć, wystarczy, że kilka par, które obecnie są za nami, wejdzie do czwórki w którymś z turniejów Grand Slam. Dlatego nie patrzymy na ranking i nie czekamy na czerwiec. Chcemy zakwalifikować się na igrzyska poprzez jeden z turniejów eliminacyjnych - stwierdziła Kinga Kołosińska.
Tradycyjnie już kibicom w regionie sporych emocji dostarczyli szczypiorniści. Na początku roku brąz z mistrzostw świata w Katarze przywieźli Przemysław Krajewski i Piotr Masłowski z puławskich Azotów. Kilka miesięcy później ich klub zajął trzecie miejsce w mistrzostwach Polski.
Drużynowo jeszcze większy sukces osiągnęły ich koleżanki z MKS Selgros Lublin, które po raz 18. w historii wywalczyły mistrzostwo Polski. – O naszym mistrzostwie zadecydowała ciężka praca całego zespołu i sztabu trenerskiego. Jesteśmy zmęczone fizycznie i psychicznie – powiedziała rozgrywająca lubelskiej ekipy Marta Gęga.
Lublinianki były również widoczne na arenie międzynarodowej – aż pięć z nich wzięło udział w mistrzostwach świata w Danii. Weronika Gawlik, Iwona Niedźwiedź, Agnieszka Kocela oraz Kristina Repelewska dały z siebie wszystko, ale nie zdołały powtórzyć sukcesu panów sprzed kilku miesięcy. Skończyło się na czwartym miejscu, co i tak należy uznać za duże osiągnięcie.
WYNIKI GŁOSOWANIA SMS
- Aleksandra Wnuczek i Iwona Podkościelna * 2. Tomasz Smerdel * 3. Dominika Szynkowska * 4. Joanna Drabik * 5. Antonina Szymańska * 6. Grzegorz Bonin * 7. Marcin Salamonik * 8. Paweł Fajdek * 9. Przemysław Krajewski * 10. Justyna Marciniak.