Fot. Wikipedia
Bez Kamila Stocha i Stefana Huli reprezentacja Polski weźmie udział w zawodach Pucharu Świata w kazachskich Ałmatach.
Tegoroczny sezon powoli zbliża się ku końcowi, ale mając w perspektywie dwa konkursy w Wiśle na początku marca, trener Łukasz Kruczek zdecydował się oszczędzić daleką podróż liderom naszej kadry. Kamil Stoch oraz Stefan Hula, który przed kilkoma dniami zajął najlepsze w karierze, szóste miejsce, podczas konkursu w Kuopio, zostaną w kraju i skupią się nad uzyskaniem stabilizacji w spokojnym treningu. Razem z nimi ćwiczył będzie także Klemens Murańka. Do Kazachstanu poleci sześciu innych biało-czerwonych ze znajdującym się w życiowej formie Dawidem Kubackim włącznie.
Mustaff podobnie jak Hula ma za sobą najbardziej udany konkurs w karierze. We wtorek był siódmy. W sumie wywalczył już 145 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. To więcej niż w jakimkolwiek innym sezonie, a do końca rywalizacji w tegorocznej edycji cyklu pozostało jeszcze przecież osiem konkursów.
– Ciężko to wytłumaczyć, bo tyle lat narzekaliśmy na to Kuopio, że jest tu źle i wieje, a tutaj na razie najlepszy wynik w życiu. Jestem z niego bardzo zadowolony i myślę, że da mi to kolejną dawkę energii do dalszej pracy. Nie to, żeby mi kiedyś po drodze brakowało motywacji, ale miałem troszeczkę problemów na początku zimy i sukcesywnie staraliśmy się je z trenerami rozpracować. Myślę, że teraz to owocuje. Ta cała praca, którą włożyliśmy przez lato i w zimie po prostu daje efekty. Trzeba z tego korzystać i cieszyć się skokami – mówi Kubacki dla portalu skijumping.pl.
Po dłuższym pobycie w Skandynawii, 25-latek wraz z kolegami na chwilę wrócą do kraju. – Powrót do Polski to zbyt duże określenie, bo będę tylko na lotnisku i lecimy dalej. Ten miesiąc jest taki bardzo intensywny. Przez luty chyba tylko dwa dni byliśmy w domu. Nie ma co narzekać, bo po to się trenuje, żeby jeździć i startować w zawodach, pokazywać się na tej arenie międzynarodowej – dodaje reprezentant Polski.
Oprócz niego, w Ałmatach wystartują także Andrzej Stękała, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny i Jan Ziobro. Dla trzech ostatnich będzie to powrót do rywalizacji w PŚ po krótkiej przerwie, a dla Ziobry, szansa na pierwsze punkty w sezonie.
Historyczny konkurs PŚ w Kazachstanie zostanie rozegrany w sobotę o godz. 13. Drugie zawody w niedzielę o tej samej porze. Transmisję na żywo z obu będzie można oglądać w TVP1 oraz w Eurosporcie.