Nasz skoczek był drugi po pierwszej serii i miał sporą szansę na wygraną, ale w finałowej odsłonie spadł na czwarte miejsce. Zawody dość niespodziewanie wygrał Jewgienij Klimov z Rosji.
W pierwszej serii nasz reprezentant uzyskał 126,5 metra i ze stratą dwóch punktów do Rosjanina zajmował drugie miejsce. W kolejnej swojej próbie Stoch skoczył 127 metrów, ale to nie pozwoliło mu utrzymać miejsca na podium. Przed finałowym skokiem Polak był trzeci – za Stephenem Leyhe i Ryoyu Kobayashim. Po polskim skoczku na belce startowej usiadł Klimov i skokiem na odległość 131,5 metra przesądził o swojej wygranej.
Poza Stochem w finałowej trzydziestce znalazło się czterech jego rodaków. Piotr Żyła zajął szóste miejsce, Dawid Kubacki był ósmy, Jakub Wolny 23, a Maciej Kot 29.