W sobotę puławianie zdeklasowali beniaminka z Piotrowic. A że w tym samym czasie dwa punkty z Orionem straciło Podlasie, to podopieczni trenera Jerzego Krawczyka mogą już praktycznie świętować mistrzostwo półmetka.
Piłkarze POM przegrali ten mecz już w pierwszej połowie dając sobie wbić trzy bramki. - Podeszliśmy do Wisły ze zbyt dużym respektem - komentuje Janusz Dec, trener piotrowiczan. - Mogliśmy zagrać odważniej. Przed meczem byliśmy zresztą nastawieni na walkę o inny wynik. Niestety Wisła nie dała nam rozwinąć skrzydeł. Gospodarze dominowali przez cały mecz.
Efekt tej dominacji to pięć strzelonych bramek. Zaczęło się od Rafała Dryka, kolejne dwa gole dołożył Wojciech Kępka. Puławskich kibiców nie zawiódł też Łukasz Giza strzelając swoją 21. bramkę w sezonie. Kanonadę na stadionie przy ul. Hauke-Bossaka zakończył kadrowicz młodzieżówki "biało-czerwonych” Mateusz Olszak.
Gościom udało się uratować honor na 13 min przed końcem. Łukasza Kuśmierza pokonał wprowadzony z ławki rezerwowych Rafał Bartoszcze. Ale było to wszystko co mogli tego dnia osiągnąć. - Wynik 1:5 jest wysoki, ale w starciu z taką drużyną to nie wstyd - przyznaje szkoleniowiec POM.
Wiślacy mogą się cieszyć. Pierwszy duży krok w kierunku wymarzonego awansu do trzeciej ligi został wykonany. Na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej mają sześć punktów przewagi nad zespołem z Białej Podlaskiej. To gwarantuje im pierwsze miejsce w tabeli, o ile w meczach z Sokołem Adamów i Orionem Niedrzwica nie stracą punktów.
Ale o to będzie niezwykle trudno, patrząc choćby na miejsca, jakie zajmują w tabeli rywale oraz na to, z jaką łatwością puławianie pokonali w sobotę czołową drużynę ligi.
- Bezsprzecznie graliśmy z najlepszym zespołem w IV lidze. Widać w nim pracę trenera Krawczyka, to że zespół był budowany od początku. My dopiero uczymy się czwartoligowej piłki. Gratulacje dla Wisły, która moim zdaniem jest poza zasięgiem wszystkich - uważa Janusz Dec.
Wisła Puławy - POM Iskra Piotrowice 5:1 (3:0)
Wisła: Kuśmierz - Dryk, Mróz, Gawrysiak, Zięba, Bandosz (58 Olszak), Chmielnicki, (83 Chwiszczuk), Mokiejewski, Matyjaszek (73 M. Kamola), Giza, Kępka (80 Abramczyk).
POM: Sulowski - P. Wronka, Ł. Budzyński (65 Rossa), Banach, M. Orłowski, Bielak, D. Wronka (46 Sobkowicz), K. Orłowski, Orzeł (60 Bartoszcze), Poleszak (70 Stępień), Goździołko.
Żółte kartki: Chmielnicki (W) - Banach (P). Sędziował: Sebastian Ignaciuk (Biała Podlaska). Widzów: 500.