Trzecie miejsce w sztafecie 4 x 50 m stylem dowolnym, siódme na 100 m stylem motylkowym i 5 na 50 m kraulem. Konrad Czerniak podczas mistrzostw Europy w Danii spisuje się całkiem nieźle, ale brakuje kropki nad i. Takim byłoby miejsce na podium w indywidualnej konkurencji. I będzie na to szansa. W niedzielę pływak AZS UMCS wystąpi w finale na 100 m stylem dowolnym
Sobota była dla Czerniaka bardzo pracowita. Najpierw wystartował w eliminacjach na 50 m delfinem. Czas 23,01 dał mu trzecie miejsce w jednym z wyścigów i awans do półfinału z 11 wynikiem w stawce.
Po krótkim odpoczynku znowu trzeba było wskakiwać do wody i walczyć na 100 m kraulem. Na tym dystansie poszło jeszcze lepiej. 28-latek wygrał swój wyścig z rezultatem 47,27 i przepustkę do kolejnego etapu zmagań wywalczył z siódmym czasem.
W sesji wieczornej trzeba było wybrać, w którym półfinale wystąpić. Ostatecznie zawodnik AZS UMCS Lublin postawił na styl dowolny. I swojej decyzji pewnie nie żałował. W pierwszym z wyścigów był drugi (46,99). Minimalnie szybszy okazał się jedynie Duncan Scott z Wielkiej Brytanii (46,92).
Polak w finale wystąpi w niedzielę około godz. 17.23. Czterech zawodników może się pochwalić lepszymi wynikami, ale różnice nie są zbyt duże. Trzeci czas ma właśnie Scott.