Troje sportowców zachowuje realne szanse na zwycięstwo w internetowej części głosowania na Sportowca Roku 2014. Do końca zabawy pozostały zaledwie dwa dni.
Prawie dwa miesiące zabawy za nami, nasz plebiscyt powoli dobiega końca. Wysyłać sms-y można już tylko dziś i jutro. Nie ma więc sensu oszczędzać, bo to już ostatnie godziny, kiedy można wesprzeć swoich ulubieńców i pomóc im w wywalczeniu jak naj-wyższej pozycji w sms-owej części głosowania.
Ola wciąż liderką
W porównaniu z piątkiem nie doszło do wielu zmian w czołówce klasyfikacji. W dalszym ciągu liderką pozostaje Aleksandra Wólczyńska, która wyprzedza Paulę Mocior i Jakuba Piątka. Różnice, szczególnie między pierwszą dwójką, są jednak na tyle niewielkie, że wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Obecnie pomiędzy Wólczyńską a Mocior jest tylko 0,9 procent różnicy. To równowartość kilkunastu sms-ów, które mogą zmienić bardzo wiele w końcowym rozrachunku. Nieco większą stratę ma Piątek, ale 4,7 procenta, jakie traci do liderki to nie jest kosmiczna różnica. Z pewnością można odrobić ją w ciągu dwóch dni.
Od mrozu do upału
Zawodnik KM Cross Lublin z pewnością zasłużył na wsparcie fanów znakomitą jazdą podczas arcytrudnego Rajdu Dakar, gdzie jako debiutant jechał lepiej od wielu starych wyg. Niestety, nie ukończył rywalizacji z powodu awarii motocykla. Zebrał jednak wiele cennych doświadczeń, które zamierza wykorzystać w kolejnej edycji rajdu.
- Codziennie przebywaliśmy setki kilometrów. Najkrótszy to 600 km, ale zdarzały się dni, gdy kilometrów do przebycia było ponad tysiąc. To robiło na mnie potężne wrażenie. Tak trudnego rajdu się nie spodziewałem. Liczyłem, że Dakar porównać będzie można do najtrudniejszych odcinków mistrzostw świata. Myliłem się. Było o wiele gorzej. W niektórych miejscach temperatura przekraczała 45 stopni. Ale mieliśmy do czynienia z każdymi warunkami. Zaczynając od Buenos Aires, gdzie była dość wysoka temperatura i nizinny teren, poprzez Andy i przejazd na wysokości 4900 m n.p.m., gdzie temperatura spadała poniżej zera stopni. Po przejeździe przez góry wjechaliśmy na pustynie Atacama. Jest to najsuchsza pustynia na świecie, deszcz nie spadł tam od ponad 400 lat - powiedział motocyklista na piątkowej konferencji prasowej.
Rudzińska traci dystans
Co prawda Rudzińska w dalszym ciągu zachowuje czwartą pozycję, ale do podium zamiast 3,3 procenta punktów, jakie traciła w piątek, ma już 9,3 procent straty. Jakby tego było mało bardzo mocno zbliżyła się do niej Ilona Działa. Jeśli tylko taekwondeczka na finiszu rywalizacji dostanie większą pomoc od kibiców, może pomyśleć o zaatakowaniu czwartej lokaty.
Velo atakuje
Do zamiany pozycji doszło na miejscach szóstym i siódmym. Joanna Drabik, która przez długi czas znajdowała się na czele dolnej połowy dziesiątki, spadła o jedną lokatę za sprawą sms-owej ofensywy kibiców Veljko Nikitovicia. Serbski kapitan Górnika przesunął się na szóste miejsce, ale ciekawe, jak długo będzie w stanie utrzymać się na tej pozycji. Jego przewaga nad Drabik jest tylko minimalna, wynosi zaledwie 0,2 procenta, więc z pewnością nie może czuć się zbyt pewnie siebie.
W porównaniu z poprzednim notowaniem z dziesiątki wypadli Katarzyna Krawczyk, Piotr Masłowski i Kinga Kołosińska, a znaleźli się w niej Konrad Czerniak, Alina Wojtas i Grzegorz Bonin. Dla całej trójki nie jest nowość, bo już wcześniej na krótko udawało im się załapać do elity. Różnice w dole klasyfikacji są jednak na tyle minimalne, że ciężko przewidzieć, czy tym razem zdołają utrzymać swoje lokaty. Wszystko zależy od fanów i tego, ile sms-ów zdecydują się wysłać.
Nowak też zasłużył?
- Jestem zaskoczony, że piłkarze tak słabo stoją w plebiscycie. Według mnie to właśnie ich awans do ekstraklasy był naj-większym wydarzeniem minionego roku w całym lubelskim sporcie i dlatego jestem zdania, że zarówno Veljko Nikitović, Grzegorz Bonin, jak i Sergiusz Prusak powinni mieć miejsce w czołowej dziesiątce, a któryś z nich powinien wygrać. Mam nadzieję, że kupony to wszystko wyrównają. Mnie osobiście w gronie nominowanych brakuje jeszcze Tomasza Nowaka. To kolejny piłkarz Górnika, który ma za sobą świetny sezon i moim zdaniem zasłużył na wyróżnienie. No, ale to wy wybraliście 25-tkę, nie ja - powiedział pan Tomasz, który przyniósł wczoraj kupon do naszej redakcji.
Jednocześnie do głosowania sms-owego trwa także głosowanie za pośrednictwem kuponów, które zostaną policzone 27 stycznia. Dziękujemy za wszystkie wypełnione kupony, dostarczone do naszej redakcji. Biorąc pod uwagę ilość oraz różnorodność typowań wydaje się, że mogą doprowadzić do rewolucji w aktualnej klasyfikacji. Dlatego już teraz zawczasu warto wysłać jak najwięcej sms-ów na swojego ulubieńca, żeby pomóc mu/jej w zajęciu jak najwyższej pozycji po zsumowaniu wszystkich głosów.
ZASADY GŁOSOWANIA
Na Sportowca Roku można głosować:
* wysyłając SMS-a o treści "SPORT.nr kandydata” pod numer 72466 (np. SPORT.99). Koszt jednego SMS-a wynosi 2,46 zł z VAT
SYLWETKI NOMINOWANYCH
* za pośrednictwem kuponów drukowanych codziennie w gazecie. Wypełnione kupony należy dostarczyć do redakcji Dziennika Wschodniego (Lublin, Krakowskie Przedmieście 54).
Każdemu sportowcowi został przyporządkowany odrębny numer do głosowania (liczby na kuponie). Zarówno w SMS-ie, jak i kuponie można podać nazwisko tylko jednego kandydata. Głosy oddane za pośrednictwem SMS-ów i kuponów mają jednakową wagę. Na głosy czytelników (zarówno te SMS-owe jak i te oddane za pośrednictwem kuponów) czekamy do 27 stycznia 2015 roku do godz. 12. Kupony i SMS-y które wpłyną do nas po tym terminie nie będą brane pod uwagę.
Szczegółowy regulamin plebiscytu dostępny w siedzibie redakcji.
Aktualny ranking (stan na niedzielę, 25 stycznia, godz. 19)
2. Paula Mocior (23,5 procent)
3. Jakub Piątek (19,7 procent)
4. Aleksandra Rudzińska (10,4 procent)
5. Ilona Działa (8,9 procent)
6. Veljko Nikitović (2,2 procent)
7. Joanna Drabik (2,1 procent)
8. Konrad Czerniak (1,2 procent)
9. Alina Wojtas (1,1 procent)
10. Grzegorz Bonin (1 procent).