Rafał Król jest najlepszym zawodnikiem domlublin.pl AZS UMCS Lublin
Postawa podopiecznych Przemysława Łuszczewskiego może napawać optymizmem. Sezon zasadniczy powoli dobiega końca, a ich forma jest coraz wyższa. Po niedawnej wpadce z Sokołem Ostrów Mazowiecka nie ma już śladu, a akademicy coraz głośniej sygnalizują, że interesuje ich awans do pierwszej ligi.
W sobotnim meczu z Turem Basket Bielsk Podlaski problemy mieli jedynie w pierwszej kwarcie, po której przegrywali 21:24. Później jednak gospodarze doszli do głosu i rozpoczęli budowanie przewagi. Do przerwy lublinianie prowadzili 50:37, a w drugiej połowie dosłownie zdemolowali swoich przeciwników i wygrali 92:57. Tradycyjnie olbrzymia w tym zasługa Rafała Króla. Pochodzący z Włodawy koszykarz po raz kolejny pokazał, że przerasta o klasę swoich drugoligowych przeciwników. Król zdobył 17 punktów, ale miał również osiem zbiórek i trzy bloki. Oprócz świetnych statystyk, imponuje również efektownością swoich akcji, a wsadu z drugiej połowy nie powstydziliby się gracze z Tauron Basket Ligi.
– Pierwsza kwarta ostatnio nie wychodzi nam zbyt dobrze. Później, głównie dzięki dobrej obronie, szybko odrobiliśmy straty. Przycisnęliśmy ich i po prostu zabiegaliśmy rywali – tłumaczy Rafał Król z AZS UMCS.
Warto również podkreślić bardzo dobre spotkanie Piotra Jagody. Koszykarz, który zaczynał ten sezon w rozgrywkach Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego, wyrasta na znakomitego jokera w talii Przemysława Łuszczewskiego. Luz na parkiecie, boiskowa inteligencja i świetna skuteczność – to wszystko sprawia, że w najbliższym czasie Piotr Jagoda może wywalczyć sobie miejsce w pierwszej piątce.
Warto wspomnieć również o innym z lubelskich przedstawicieli na szczeblu drugiej ligi – rezerwach Startu Lublin. „Czerwono-czarni” walczą o udział w fazie play-off i w sobotę zaliczyli efektowny triumf nad Polonią Warszawa. Lublinianie wygrali 97:65 i ten wynik nie jest niespodzianką, zwłaszcza, że wystąpili w składzie rodem z TBL. W ekipie rezerw zagrali bowiem m.in. Alan Czujkowski, Bartosz Ciechociński czy Grzegorz Małecki. Najlepiej spisał się jednak Wojciech Hałas, który w ekstraklasie gra tylko sporadycznie. Młody skrzydłowy zdobył dwanaście punktów, zebrał cztery piłki i zaliczył trzy przechwyty.
domlublin.pl AZS UMCS Lublin – KKS Tur Basket Bielsk Podlaski 92:57 (21:24, 29:13, 25:8, 17:12)
AZS UMCS: Król 17 (2x3), B. Karolak 9 (1x3), Wiśniewski 9, Marciniak 6, Tradecki 4,– Jagoda 14 (2x3), Stefaniuk 11 (1x3), Krzeszowski 11 (1x3), Gałan 7, Beczek 4, Miturski.
Tur: Zabielski 12 (1x3), Mateusz Bębeniec 10 (3x3), Bajtus 10 Kuczyński 8 (1x3), Andrzejczuk 2,– Kus 11 (2x3), Maciej Bębeniec 2, Jóźwiuk 2, Dmitruk, Roszczyc, Bartoszewicz.
Sędziowali: Kucharski i Zuchowic. Widzów: 500.
Polonia Warszawa – Start II Lublin 65:97 (14:27, 11:26, 20:20, 20:24)
Polonia: Aderek 11 (3x3), Szymański 4, Jagiełło 3 (1x3), Grabowski 2, Stokowski 0 oraz Sekiguchi 11, Olszewski 8, Nieporęcki 8, Wilk 7, Doliński 5 (1x3), Skowroński 4, Kędel 2.
Start II: Czujkowski 13 (1x3), Małecki 11 (1x3), Kowalski 11 (1x3), Grzeliński 7, Trojan 2 oraz A. Myśliwiec 12 (1x3), Hałas 12 (2x3), Ciechociński 11 (1x3), K. Samborski 8, Kłębowski 6, Opas 4, Garbacz 0.
Sędziowali: Litawa i Seferyński. Widzów: 300.