(fot. WWW.AZS.UMCS.PL)
AZS UMCS niespodziewanie przegrał z rezerwami Legii Warszawa. „Wojskowi” wystąpili w tym meczu wzmocnieni zawodnikami z PLK
Podopieczni Przemysława Łuszczewskiego mają w tym sezonie pecha do konfrontacji z ekipami rezerw. Kilka tygodni temu przegrali z rezerwami TBV Startu, w składzie których wystąpili zawodnicy na co dzień występujący w PLK. Wczoraj ta sytuacja znowu się powtórzyła. W ekipie Legii zagrał m.in. Michał Aleksandrowicz. 28-latek zagrał w obecnych rozgrywkach w 10 spotkaniach pierwszej drużyny, a mecz przeciwko AZS UMCS był jego pierwszym występem w drugiej ekipie w tym sezonie. Aleksandrowicz jest w Lublinie dobrze znany, bo przez dwa lata bronił barw TBV Startu. Ten niezły obrońca w konfrontacji z AZS UMCS zdobył 27 pkt.
Długo wydawało się, że lublinianie mają szansę na zwycięstwo w tej konfrontacji. W pierwszej połowie grali bardzo dobrze i prowadzili po niej różnicą 4 pkt. Kluczowa okazała się jednak trzecia kwarta, kiedy z rzutem do Aleksandrowicza dołączył Patryk Kędel. 18-latek też w tym sezonie zdążył już zadebiutować w PLK. Akademikom natomiast wybitnie nie szło. Zabrakło zwłaszcza wsparcia rezerwowych. Gracze z ławki zdobyli tego dnia jedynie 7 pkt. W efekcie Legia II wygrała 101:86 i było to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo warszawian.
W ekipie AZS UMCS warto pochwalić Mateusza Wiśniewskiego, który zdobył 22 pkt i miał 9 zbiórek. Nieźle spisał się również Michał Marciniak. Doświadczony obrońca zapisał na swoim koncie 17 „oczek”.
Legia II Warszawa – AZS UMCS Lublin 101:86 (29:25, 21:29, 32:13, 19:19)
Legia II: Aleksandrowicz 27 (1x3), Kedel 27 (4x3), Linowski 22, Szpyrka 7 (1x3), Skowroński 7 (1x3) oraz Wysocki 6, Kucharski 5 (1x3), Niemyjski 0, Łukasik 0, Sekiguchi 0.
AZS UMCS: Wiśniewski 22 (2x3), Marciniak 17 (2x3), A. Myśliwiec 15 (1x3), P. Jagoda 14, Wydra 11 (1x3) oraz Muda 4, Sobiech 3 (1x3), M. Prażmo 0, Jaworski 0.
Sędziowali: Stepaniuk i Kryśko. Widzów: 300.