Okrasą tego spotkania był pojedynek byłych reprezentantek Polki - Iwony Goduli oraz Katarzyny Dulnik. Obie koszykarki wciąż są w dobrej formie, dzieląc się doświadczeniem z mniej ogranymi koleżankami.
Fakt, że w otoczeniu pani Iwony jest więcej zawodniczek dopiero wchodzących w dorosły basket (rywalki w większości są seniorkami), sprawił, że AZS Siedlce zwyciężył. Nie zmienia to faktu, iż obie ekipy będą nadawały ton rywalizacji w grupie warszawskiej i zapewne awansują do kolejnej fazy rywalizacji o awans do I ligi A. W rewanżu lublinianki nawet mogą być górą, ponieważ coraz bliżej zasilenia kadry AZS UMCS jest Daria Cybulak.
W pierwszej kwarcie gospodynie dotrzymywały kroku przeciwniczkom, mającym w składzie wyższe koszykarki, grając szybko i momentami pomysłowo. Po "trójkowych” akcjach Goduli i Magdaleny Koperwas UMCS prowadził 8:4.
Dopiero pod koniec tej części spotkania zarysowała się lekka przewaga przyjezdnych, wśród których dobrą skutecznością popisywała się Olga Ogrodowicz. Kolejna odsłona przebiegała już pod dyktando siedleckiej drużyny, która dosyć regularnie trafiała do lubelskiego kosza.
Gospodynie zbyt szybko chciały odrobić straty, stąd mniejsza dokładność w rozgrywaniu akcji, a w efekcie duża liczba strat. Przeciwniczki uzyskały wysoką przewagę, która stopniała, kiedy podstawowe koszykarki usiadły na ławce rezerwowych. W lubelskiej drużynie, obok wspomnianych Goduli i Koperwas, dzielnie walczyła Małgorzata Jurkowska (wcześniej Pietraś), która pod tablicami nie miała łatwego życia..
AZS UMCS Lublin - AZS Siedlce 72:82 (26:27, 13:26, 16:14, 17:15)
UMCS Lublin: Jurkowska 21, Koperwas 15 (1 x 3), Mazur 13, Godula 10 (1 x 3), Trzeciak 5 oraz Góźdź 8, Smoleń 0, Karczmarczyk 0.
Dla AZS Siedlce najwięcej punktów zdobyły: Ogrodowicz 25, Nowak 16, Dulnik 12.