Novum Lublin, już Tomaszem Celejem w składzie i Olimp-Start Lublin wśród mężczyzn oraz AZS UMCS Lublin wśród kobiet – to nasze rodzynki występujące w rozgrywkach Pucharu Polski. Impreza, która w tym roku startuje w nieco zmienionej formule, rozpoczyna się w srodę.
W środę o godz. 19 swój pucharowy mecz rozegra Novum Lublin. Nasz drugoligowiec ma wybiec na parkiet w hali MOSiR zupełnie odmieniony. Tomasz Celej, Marcin Jung oraz tajemniczy rozgrywający z AZS Kutno, mają nie dać szans pierwszoligowemu SKK Siedlce.
– Do tej pory brałem udział w zaledwie jednym treningu. Novum to ciekawy zespół, który może dużo osiągnąć. Przyszedłem tu tylko dla przyjemności. Nie zrobiłem tego dla pieniędzy, bo za grę w drugiej lidze nie dostanę ani złotówki – powiedział Tomasz Celej.
– To ogromne wzmocnienie, ale przestrzegam przed stawianiem nas w roli kandydatów do awansu do pierwszej ligi. Na pewno nie jesteśmy faworytem środowego spotkania, ale nie zamierzamy Siedlcom odpuszczać.
Walczymy na całego i chcemy awansować do kolejnej rundy, gdzie możemy zmierzyć się z ekipą z TBL – powiedział Sławomir Depta, trener Novum. Niestety, ale w tym meczu zabraknie lidera jego zespołu, Jakuba Karolaka, który ma skręconą nogę. Na parkiecie nie pojawi się również chory na grypę Bartłomiej Ciechociński.
Olimp-Start jedzie do Kielc, gdzie o godz. 19.30 zmierzy się z drugoligowym UMKS. – Dla nas jest to znakomita okazja do przełamania się. Jesteśmy głodni zwycięstw, a spotkanie z UMKS jest idealną szansą do dopisania sobie do naszego konta jakiegoś sukcesu – powiedział Łukasz Jagoda, rozgrywający lublinian.
W tym meczu najprawdopodobniej nie zobaczymy Piotra Jagody, który, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, rozstanie się z klubem. Nie jest wykluczone, że z "czerwono-czarnymi” pożegnają się jeszcze inni koszykarze, ale ta kwestia miała wyjaśnić się na wczorajszym spotkaniu z zarządem klubu. Niestety, ale zakończyło się ono po zamknięciu wydania naszej gazety.
W Kielcach zabraknie także kontuzjowanych Pawła Kowalskiego, Michała Aleksandrowicza i Przemysława Łuszczewskiego. – Ten mecz będzie szansą dla zmienników. Jestem pewien, że to oni w środę będą odgrywać kluczowe role – powiedział Dominik Derwisz, opiekun Olimpu-Startu.
W Warszawie o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski będą walczyć koszykarki AZS UMCS Lublin. Rywalem będzie AZS Uniwersytet Warszawski, a początek spotkania zaplanowany został na godz. 17.30.
– Nie mamy parcia na awans. Poprzedni sezon pokazał, że nie zawsze jest warto zakwalifikować się do kolejnej fazy rozgrywek. Nie mamy zespołu zdolnego walczyć z ekipami PLKK jak równy z równym. Naszym priorytetem jest pierwsza liga – powiedział Dariusz Wierzbicki, prezes AZS UMCS.