Na własne życzenie graliśmy na styku do końca meczu. Nie było to naszym celem, ale przynajmniej ten końcowy fragment rozgrzał publikę - powiedział po zakończeniu meczu, trener gospodarzy, Dominik Derwisz. Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi szkoleniowców obu zespołów.
Dominik Derwisz (trener Startu Lublin): Cieszę się ze zwycięstwa, bo nie sztuką jest wygrać wtedy, kiedy wszystko się udaje, ale wtedy, gdy nie idzie. Wiedzieliśmy jednak, że tak będzie, bo grając co trzy dni jesteśmy już trochę zmęczeni. Nawet mierząc się ze słabszym przeciwnikiem, nie jest tak łatwo, jak wydaje się wszystkim dookoła. Rywale niczym nas nie zaskoczyli, wiedzieliśmy czego się po nich spodziewać. Mieliśmy za zadanie wyeliminować Samca, żeby nie rzucał za trzy punkty i udało się. Zagraliśmy bardzo niekonsekwentnie i nieskutecznie. Gdybyśmy wykorzystali sytuacje spod kosza, które zmarnowaliśmy, to nasza przewaga byłaby w granicach 15-20 punktów przez całe spotkanie. Na własne życzenie graliśmy na styku do końca meczu. Nie było to naszym celem, ale przynajmniej ten końcowy fragment rozgrzał publikę.