Ligowy basket wraca do hali MOSiR po kilkumiesięcznej przerwie. W swoim pierwszym domowym meczu, Novum Lublin zmierzy się jutro o godz. 17.15 z Handlopex AZS Politechniką Rzeszowską
O sile akademików świadczy duet doświadczonych koszykarzy Rafał Glapiński – Piotr Miś. Pierwszy jest najskuteczniejszym koszykarzem Politechniki, a Miś najlepiej zbierającym.
– Misia nie trzeba nikomu przedstawiać, bo to koszykarz, który ma za sobą występy m.in. w Starcie Lublin. Ważną informacją jest brak innego byłego zawodnika Startu, Piotra Jagody, który doznał poważnej kontuzji i na parkiet wróci najwcześniej za cztery miesiące – tłumaczy Rafał Ziemoląg, drugi trener Novum.
Lublinianie również nie mogą być zadowoleni z początku rozgrywek ligowych. Ekipa Piotra Karolaka miała walczyć o awans do pierwszej ligi, ale na razie ma na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo i dwie porażki. Kompromitujący był zwłaszcza ostatni występ w Radomiu, gdzie Novum uległo rezerwom Rosy różnicą 31 punktów.
–To był dzień, w którym nic nam nie wychodziło. Nie jesteśmy słabym zespołem i udowodnimy to w niedzielę – zapowiada Ziemoląg.
Pomóc ma w tym przeprowadzka do hali MOSiR. Do tej pory podopieczni trenera Karolaka trenowali m.in. w sali Lublinianki, gdzie o komforcie pracy raczej trudno mówić.
– Od poniedziałku ćwiczymy przy Al. Zygmuntowskich. Odnowiony MOSiR robi duże wrażenie i myślę, że kibice będą mieli frajdę z oglądania naszych spotkań. Warto wspomnieć, że w tym sezonie wstęp na wszystkie mecze Novum jest darmowy – kończy Ziemoląg.