Czy Tauron Basket Liga może w przyszłym sezonie zagościć w Lublinie? Wiele wskazuje na to, że jest to możliwe. Jednak nie stanie się to za sprawą Wikany-Startu czy Novum, ale dzięki Basketowi Lublin, w który zaangażował się przedsiębiorca z Trójmiasta – Robert Terlecki.
48-letni prezes zarządu Basketu od wielu lat działa w branży motoryzacyjnej na rynku polskim, niemieckim i amerykańskim. Aktywnie wspiera również Fundację Neurorehabilitacji im. prof. Jana Talara oraz współpracuje z Czesławem Langiem przy organizacji Tour de Pologne. Terlecki jest absolwentem Akademii Rolniczej w Lublinie, a jego rodzice pochodzą z Kocka.
– Lublin jest miastem o wielkich możliwościach. Dlatego, kiedy otrzymałem sygnał, że w Lublinie jest chęć utworzenia profesjonalnej drużyny koszykarskiej, nie wahałem się i postanowiłem zaangażować się w ten projekt – twierdzi.
Nowy klub wykupiłby dziką kartę, którą najprawdopodobniej dostałby po preferencyjnej cenie. Lublin jest dużym miastem i dysponuje sporą halą, więc Basket musiałby zapłacić za nią około 300 tys. zł. Minimalny budżet, aby uzyskać licencję wynosi 2 miliony złotych.
– Celem na pierwszy sezon byłby awans do fazy play-off. Organizowałem m.in. Poczta Polska Grand Prix 2003 na żużlu, więc wiem jak robi się wielki sport. Cieszę się, że spotkałem się z ogromnym wsparciem Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina – dodaje Terlecki.
Basket Lublin przeprowadził już rozmowy z działaczami Wikany-Startu oraz Novum. Z ogromnym poparciem Terlecki spotkał się zwłaszcza u władz Novum.
– Będę z całych sił wspierał tę inicjatywę. Uważam, ze to jedyna szansa na odbudowę profesjonalnej koszykówki w Lublinie – twierdzi Grzegorz Gospodarek, prezes Novum.
Kto miałby grać w Baskecie? Najsłynniejszym wychowankiem klubów z Lublina jest Michał Ignerski. – Odbyliśmy przyjacielską rozmowę, ale do żadnych konkretów nie doszło. W pierwszym sezonie raczej nie będzie nas na niego stać. Nie wykluczam jednak, że znajdzie się sponsor, który wyłoży pieniądze na konkretnych graczy. Być może jednym z nich będzie właśnie Ignerski – powiedział Terlecki.
Wśród plotek transferowych pojawiło się również nazwisko Łukasza Koszarka.
– Dementuję to. Nie będę osłabiał przecież Trefla Sopot. To klub, w którym mam wielu przyjaciół. Myślę, że pod koniec kwietnia będziemy znali więcej szczegółów na temat Basketu Lublin – powiedział Terlecki.
CZEKAMY OD 2004 ROKU
Ekstraklasa w Lublinie po raz ostatni była obecna w sezonie 2003-2004. Start Lublin prowadził wówczas Arkadiusz Czarnecki, a liderami zespołu byli Chris Jackson (11,8 pkt) i Earl Brown (15,8 pkt). Z obecnych zawodników "czerwono-czarnych” tamten sezon pamiętają jeszcze Przemysław Łuszczewski i Michał Sikora.