(fot. Wojciech Szubartowski)
Polski Cukier AZS UMCS Lublin rozegrał fantastyczny mecz we Villeurbanne. Niestety, ale mistrzynie Polski przegrały z LDLC ASVEL Feminin różnicą jednego punktu
To spotkanie mogło być mitem założycielskim ekipy prowadzonej przez Krzysztofa Szewczyka. Akademiczki mają w tym sezonie mnóstwo problemów i daleko im do drużyny, która wygrywała rozgrywki Orlen Basket Ligi. W klubie jednak wciąż jest wiara w skuteczną walkę o obronę tytułu. Panuje jednak przekonanie, że na dojście do właściwej formy trzeba jeszcze czasu.
Dlatego wyjazd do francuskiego Villeurbanne nie wiązał się ze szczególnymi nadziejami. Mistrz Francji, chociaż do tego meczu przystępował z brakiem zwycięstw na koncie, to jednak piekielnie mocna drużyna. I pierwsze minuty nakazywały przypuszczać, że lublinianki zostaną zmiecione z parkietu. Hala na czele z Tony Parkerem szalała z radości, kiedy po 6 min ASVEL prowadził 19:4. Tony Parker na meczu pojawił się nieprzypadkowo. Legenda francuskiej koszykówki oraz jeden z najlepszych zawodników NBA w historii jest właścicielem klubu.
Przyjezdne jednak zwarły szeregi i w drugiej kwarcie odrobiły straty, a na przerwę schodziły nawet z minimalnym prowadzeniem. Po zmianie stron ich przewaga urosła nawet do 10 pkt, co pozwalało na rozpoczęcie marzeń o sensacyjnym zwycięstwie. Kiedy 15 sek. przed końcem meczu Elin Gustavsson trafiła za 3 pkt, a mistrz Polski prowadził 72:71 wydawało się, że ten sen powoli się spełnia. Przerwała go jednak w brutalny sposób Stefanie Dolson, która przeprowadziła skuteczną akcję. Inna sprawa, że wcześniej można było ją przerwać w bezkarny sposób faulem, bo Polski Cukier miał jeszcze do dyspozycji takowe przewinienie.
Czasu na rozpamiętywanie porażki nie ma zbyt dużo. Już w niedzielę o godz. 20 w lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli dojdzie bowiem do hitowej potyczki Orlen Basket Ligi, w której Polski Cukier podejmie MB Zagłębie Sosnowiec.
LDLC ASVEL Feminin – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 73:72 (27:17, 10:21, 16:18, 20:16)
ASVEL: Fauthoux 17 (3x3), Williams 15, Chery 13 (1x3), Ciak 7, Johannes 3 (1x3) oraz Dolson 9, Miyem 7, Mouyokolo 2.
Lublin: Gustavsson 24 (2x3), Heal 19 (2x3), Shook 14 (2x3), Ziętara 3, Fiszer 3 (1x3) oraz Bernath 5, Kalenik 2, Ziemborska 2.
Sędziowały: Obertova (Słowacja), Csender (Rumunia), Vujicic (Czarnogóra). Widzów: ok. 2500.
Pozostałe wyniki: Fenerbahce Alagoz Holding – ACS Sepsi-Sic 110:63 * DVTK Hun-Therm – Valencia Basket Club 67:56 * Casademont Saragossa – Beretta Familia Schio 56:51.
- Fenerbahce 6 12 561:371
- DVTK 6 12 413:343
- Casademont 6 10 401:359
- Beretta 6 9 394:371
- Valencia 6 9 371:385
- ASVEL 6 7 370:466
- Lublin 6 7 337:431
- Sepsi 6 6 368:489
29 listopada: DVTK – Fenerbahce * Sepsi-Sic – ASVEL * Lublin – Casademont (godz. 20) * Schio – Valencia.