Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin wypadły blado w swoim ostatnim spotkaniu w rundzie zasadniczej. Lublinianki nie sprostały Ślęzie Wrocław i przegrały na własnym parkiecie 69:84. W konsekwencji do play-offów przystąpią z czwartego miejsca
Lublinianki trzymały się twardo na nogach jedynie do stanu po 5. Potem serię 8:0 zaliczyły wrocławianki. Z kolei gospodynie w tym czasie albo pudłowały, albo traciły piłkę przez proste błędy. Trener Krzysztof Szewczyk nie raz zrywał się na równe nogi na ławce rezerwowych, kiedy jego drużyna traciła dystans do rywala. Można powiedzieć, że w pierwszej kwarcie defensywę „Pszczółek” rozmontowywały głównie Amerykanki – Alesia Sutton i Stephanie Jones – które zdobyły w sumie 16 punktów. Dzięki ich wysiłkowi Ślęza prowadziła po 10 minutach gry 23:17.
Po szybkim uderzeniu w wykonaniu Morgan Bertsch i Emilii Kośli zrobiło się 21:25. Na więcej lublinianek w tej odsłonie po prostu nie było stać. Ich obrona nie radziła sobie z upilnowaniem amerykańskiego duetu. Co więcej, do zdobywania punktów coraz chętniej włączały się także inne wrocławianki. Mowa tu chociażby o chorwackiej środkowej Ninie Dedić, która potrafiła też przymierzyć zza łuku. Przed zejściem obu zespołów do szatni tablica wskazywała wynik 53:40 dla gości.
Wydawało się, że „Pszczółki” mogą jeszcze nawiązać równą walkę z przeciwniczkami. Na początku trzeciej kwarty skutecznie zagrały Martina Fassina oraz Elisabeth Pavel. Dzięki temu strata lubelskiej drużyny zmniejszyła się do 9 punktów – 44:53. Czar szybko prysł, kiedy do akcji wkroczyły Sutton, Jones i Dedić. Ponownie dały oddech swojej drużynie, chociaż lublinianki potem jeszcze kilkukrotnie użądliły. Ciągle jednak pozostawały daleko w tyle za lepiej dysponowanymi tego dnia wrocławiankami – przegrywały 55:68.
W środowy wieczór Pszczółka zaprezentowała po prostu słabą koszykówkę. Podopiecznym Krzysztofa Szewczyka brakowało argumentów, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Bez dobrze działającego ataku i obrony ciężko jest myśleć o pokonaniu rywala. Po ostatnim gwizdku sędziowskim było 84:69 dla Ślęzy Wrocław.
Dla końcowego układu górnej części tabeli istotne były jeszcze wyniki dwóch innych spotkań. PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski pewnie pokonał CCC Polkowice 92:73, a VBW Arka Gdynia zmiażdżyła osłabione KS Basket 25 Bydgoszcz 122:54.
Do play-offów awansowało 8 najlepszych zespołów: VBW Arka Gdynia, CCC Polkowice, PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski, Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin, KS Basket 25 Bydgoszcz, Enea AZS Poznań, DGT AZS Politechnika Gdańska oraz CTL Zagłębie Sosnowiec. Z kolei sezon zakończyły 3 pozostałe drużyny: 1KS Ślęza Wrocław, Energa Toruń oraz GTK Gdynia (które spada do niższej ligi).
===
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – 1KS Ślęza Wrocław 69:84 (17:23, 23:30, 15:15, 14:16)
Pszczółka: O’Neill 7, Sklepowicz 6, Poboży 9, Fassina 10, Bertsch 19 – Milazzo 8, Duchnowska 3, Pavel 2, Kośla 5, Niedźwiedzka, Trzeciak.
Ślęza: Sutton 24, Dobrowolska 3, Dedić 17, Jakubiuk 10, Jones 26 (11 zb.) – Tyszkiewicz 8, Poleszak, Jasińska.
Sędziowie: Grzegorz Czajka, Tomasz Trybalski, Mateusz Skorek.