W środowy wieczór Polski Cukier AZS UMCS ogłosił kolejny transfer. Tym razem kontrakt z lubelskim zespołem podpisała 23-letnia Zuzanna Kulińska, która sezon 23/24 spędziła w drużynie mistrzyń Polski z Polkowic. Teraz przenosi się jednak do byłych mistrzyń, gdzie ma odgrywać znacznie większą rolę.
Kulińska świętowała z KGHM BC Polkowice tytuł, ale nie mogła być zadowolona z liczby minut, które spędzała na parkiecie. Średnio były ich ciut ponad 13.
W tym czasie notowała: 4,2 punktu, 2,2 zbiórki i 1,2 asysty na mecz. Cztery razy przekroczyła dwucyfrowy wynik, a jej rekord to 13 „oczek” w starciu ze Ślęzą Wrocław.
Nowy nabytek akademiczek ma 178 centymetrów wzrostu i może występować na pozycjach jeden, dwa oraz trzy. Jest wychowanką Gdyńskiego Towarzystwa Koszykówki. Ma za sobą sporo występów w młodzieżowych reprezentacjach. W 2015 roku, podczas mistrzostw Polski U14 otrzymała nagrodę dla „Gracza Przyszłości”. W 2018 przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, a po powrocie do kraju wylądowała właśnie w Polkowicach.
– Z Zuzą rozmawialiśmy jeszcze przed zeszłym sezonem. Wróciła ze Stanów i zdecydowała się na ofertę z Polkowic. W tym roku wróciliśmy do rozmów i udało się porozumieć. Jest ona wszechstronną zawodniczką, ponieważ może grać na pozycjach od ,,1” do ,,3” i tak też będzie wykorzystywana. W Polkowicach nie miała tylu minut, ile by oczekiwała, ale chcemy, żeby jej rola u nas była zdecydowanie większa. To jest dziewczyna z potencjałem, a do tego waleczna. Dobrze gra w obronie, a w ataku potrafi grać jeden na jeden. Nie boi się grać na kontakcie, dobrze biega do szybkiego ataku. Potrafi pomóc też na zbiórce – ocenia nową zawodniczkę trener lublinianek Krzysztof Szewczyk.