PGE Start Lublin w niedzielę o godz. 17.30 podejmie w hali Globus Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski.
Start w tym sezonie zachwyca kibiców formą. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego po 13 kolejkach zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli i śmiało mogą patrzeć w kierunku dwóch czołowych miejsc.
Są już także niemal pewni udziału w turnieju finałowym Pekao S.A. Puchar Polski, który za nieco ponad miesiąc zostanie rozegrany w Sosnowcu. W tej imprezie zagra osiem najlepszych ekip pierwszej części sezonu Orlen Basket Ligi. Już tylko prawdziwy kataklizm mógłby wyrzucić lublinian z grona uczestników tej imprezy. W najbliższych dwóch kolejkach powinni oni bardziej koncentrować się na utrzymaniu miejsca w czołowej czwórce, która będzie rozstawiona w losowaniu ćwierćfinałów.
Do tego niezbędne jest jeszcze co najmniej jedno zwycięstwo. Do zakończenia pierwszej rundy Startowi zostało jeszcze domowe starcie z Tasomix Rosiek Stalą Ostrów Wielkopolski oraz wyjazdowa batalia z Anwilem Włocławek. O ile w Hali Mistrzów o triumf może być trudno, to pokonanie Stali wydaje się być zadaniem jak najbardziej realnym. Zwłaszcza po sukcesie w konfrontacji z PGE Spójnią, którą Start pokonał 86:73.
– To był chyba nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Cieszymy się, bo Stargard zawsze jest trudnym terenem. Tymczasem nam udało się przez cały mecz kontrolować to spotkanie – powiedział Wojciech Kamiński.
Co może popsuć humor szkoleniowca Startu? Na pewno fakt, że Tasomix Rosiek Stal, najbliższy przeciwnik lublinian doznał w ostatnim czasie potężnego wzmocnienia. Do drużyny dołączył bowiem Aigars Skele. Łotysz grał w ekipie z Ostrowa Wielkopolskiego w latach 2022-2024, a w ostatnim sezonie został wybrany nawet do najlepszej piątki sezonu zasadniczego. Obecne rozgrywki rozpoczął w Rostock Seawolves, który prowadzony jest przez Przemysława Frasunkiewicza. Tam jednak średnio zdobywał ledwie 6,4 pkt na mecz.
Stal potrzebowała posiłków, bo w tym sezonie spisuje się słabo. Obecnie ma bilans 5-8. Co więcej, na wyjeździe drużyna Andrzeja Urbana wygrała zaledwie jedno spotkanie – w Gdyni z Arką. Z drugiej jednak strony ostatnio rywal Startu zasygnalizował zwyżkę formy. Z czterech poprzednich gier, rozstrzygnął na swoją korzyść trzy.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 17.30. Ci, którzy nie są w stanie odwiedzić hali Globus, będą mogli obejrzeć transmisję telewizyjną na antenie Polsat Sport 2.