Kibice powinni być zadowoleni z otwarcia nowego sezonu. Polski Cukier Pszczółka Start wygrał w piątek u siebie z Astorią Bydgoszcz 101:97. Emocji nie brakowało, bo gospodarze okazali się lepsi dopiero po dogrywce. Bohaterami byli Amerykanie: Cleveland Melvin i Sherron Dorsey-Walker. Ten duet zdobył w sumie 58 punktów.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy szybko wyszli na prowadzenie 7:2. Długo się nim jednak nie cieszyli, bo kilka akcji później było już 9:8 dla czerwono-czarnych. I to gospodarze wygrali pierwszą kwartę 26:22.
W połowie drugiej po celnym rzucie Klavsa Cavarsa zrobiło się 36:29. Niestety, w następnych minutach wydawało się, że mecz zaczyna się miejscowym wymykać spod kontroli. Kolejne pięć minut to seria punktowa rywali… 17:4. Tablica wyników pokazywała wówczas rezultat 40:46. Na dodatek po akcji 2+1 Nathana Cayo sędziowie odgwizdali niesportowy faul Romana Szymańskiego. A to oznaczało, że Astoria miała jeszcze piłkę i mogła podwyższyć swoje prowadzenie.
Przechwyt zaliczył jednak Mateusz Dziemba i sam zakończył akcję pod koszem. W efekcie, zmniejszył straty do czterech „oczek”. Przyjezdni nie rzucili już żadnego punktu i ostatecznie do przerwy było 46:46.
W trzeciej odsłonie częściej na prowadzeniu byli goście, ale najwyżej mieli w zapasie pięć „oczek”. Przed ostatnimi jak się wydawało 10 minutami było za to 61:63.
Finałowa odsłona to nadal pogoń gospodarzy za rywalami. Udało się w końcu wyrównać na 78:78, kiedy na zegarze pozostawało 3 minuty i 11 sekund po akcji Sherrona Dorseya-Walkera. Ten sam gracz na 38 sekund przed ostatnią syreną znowu dał czerwono-czarnym remis – po 85. Było jeszcze sporo czasu, żeby każda z drużyn przechyliła szalę na swoją stronę, ale nikomu ta sztuka się nie udała. Na niecałe trzy sekundy przed zakończeniem spotkania spudłował Michael Smith i trzeba było się szykować na dogrywkę.
A w niej to Start błyskawicznie uciekł rywalom po serii 11:0. To w dużej mierze zasługa Clevelanda Melvina, który zdobył osiem z tych 11 „oczek”. I ostatecznie podopieczni Artura Gronka rozpoczęli nowy sezon od wygranej 101:97.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 101:97 (26:22, 20:24, 15:17, 24:22, d 16:12)
Start: Dorsey-Walker 33 (3x3), Melvin 25, Cavars 10, Hermet 10 (2x3), Dziemba 8 oraz Krasuski 5 (1x3), Pelczar 5 (1x3), Szymański 3, Młynarski 2, Walda 0
Astoria: Smith 26 (3x3), Polanco 21 (5x3), Simons 15 (3x3), Lewandowski 12 (1x3), Muszyński 12 oraz Cało 11, Wadowski 0, Kołodziej 0.