Sebastian Szymański to najnowsze wzmocnienie Olimpu-Startu Lublin. Rozgrywający Turowa Zgorzelec miał w środę podpisać kontrakt z lubelskim pierwszoligowcem.
Znacznie więcej okazji do gry miał za to w Sudetach Jelenia Góra, w których w poprzednim sezonie przebywał na parkiecie średnio przez 21 minut. Najlepszy występ na pierwszoligowych boiskach zaliczył w meczu z MKS Dąbrowa Górnicza, zdobył wówczas 23 punkty.
– Jestem typem strzelca. Moją mocną stroną jest rzut za trzy punkty – dodaje.
Na potwierdzenie jego słów można przytoczyć statystyki ze wspomnianego spotkania, kiedy trafił sześć na siedem prób. – Brakuje nam dobrych zawodników obwodowych. Widać to było podczas ostatniego spotkania ze Zniczem Pruszków.
Żaden z naszych koszykarzy nie był w stanie skutecznie atakować kosz. Tymczasem Szymański ma taką umiejętność. Liczę, że w obliczu słabszej dyspozycji Łukasza Jagody, Sebastian będzie ciekawym rozwiązaniem – powiedział Arkadiusz Pelczar, drugi trener Olimpu-Startu.
Nowy rozgrywający okazję do debiutu będzie miał już w sobotnim meczu z SKK Siedlce. – Jest to dla mnie nowy etap w karierze. Liczę, że nie zawiodę trenerów, ani kibiców. Zespół jest bardzo ciekawy i jestem pewien, że możemy sprawić jeszcze wiele niespodzianek.
Nie mam problemów z aklimatyzacja, bo z rozgrywek młodzieżowych znam chociażby Michała Aleksandrowicza, Jana Szadurę czy Jakuba Stefaniuka – powiedział Szymański.