Po porażce w Krośnie koszykarze Startu Lublin chcą się koniecznie zrehabilitować. Doskonałą okazją wydaje się być sobotni mecz z Rosą Radom – zespołem wysoko notowanym, któremu jednak zdarzają się słabsze występy. W pierwszym spotkaniu tych drużyn "czerwono-czarni” dostali srogie lanie, czas więc na rewanż.
W tym sezonie zawodnicy Rosy grają jednak poniżej oczekiwań. I obecnie mają na koncie jedynie dwa punkty więcej niż "czerwono-czarni”.
– Gdybym musiał wskazać ich słabszy punkt, to postawiłbym na strefę podkoszową. Wprawdzie są tam Hubert Radke i Marcin Nikiel, jestem jednak przekonany, że możemy ich powstrzymać – powiedział Przemysław Łuszczewski.
Popularny "Włodek” powoli wraca do wysokiej formy po kontuzji kostki. Spotkanie z Polonią Przemyśl mu nie wyszło, dużo lepiej spisał się już w meczu z MOSiR Krosno. Zapisał na swoim koncie 18 "oczek”, ale Start dość niespodziewanie uległ autsajderowi ligowej tabeli.
– Nie jestem zadowolony ze swojego występu. Mimo że mój dorobek punktowy wyglądał nieźle, to nie trafiłem kilku prostych rzutów – przyznaje Łuszczewski.
– Po porażce w Krośnie zespół chce się zrehabilitować. Nie wszyscy gracze potraktowali MOSiR poważnie. Byliśmy zbyt pewni siebie i to przełożyło się na dużą liczbę strat. Tak nieodpowiedzialna gra nie może się już powtórzyć – mówi trener Dominik Derwisz.
Dodatkową motywacją dla "czerwono-czarnych” przed sobotnim występem będzie wynik meczu w Radomiu, gdzie Start poległ aż 44:82. Problem w tym, że spora grupa graczy z Lublina ostatnio nie mogła uczestniczyć w treningach.
– Chorzy byli Piotr Pustelnik, Adam Pawelec, Adam Myśliwiec oraz Rafał Król. Poza tym zajęcia przerwał Paweł Kowalski. Z jego ręką jest już coraz lepiej, ale i jego dopadła choroba – dodaje trener Derwisz.
Mimo że Rosa jest faworytem jutrzejszego spotkania, to zawodnicy Startu powinni pamiętać, że nawet najlepiej funkcjonujący mechanizm może się zaciąć. W tym sezonie radomianie przegrywali już m.in. z SKK Siedlce czy AZS Kutno.
Poza tym podopieczni trenera Karola znacznie gorzej radzą sobie na wyjazdach. Do tej pory w obcych halach zanotowali tylko trzy zwycięstwa.