Marcin Gortat uzyskał 24 punkty i miał 16 zbiórek w przegranym przez Phoenix Suns po 3 dogrywkach meczu z Los Angeles Lakers 137:139.
Drużyna z Phoenix w trzeciej kwarcie przegrywała już różnicą 21 "oczek", ale szaleńcza pogoń gości spowodowała, że zdołali oni doprowadzić do wyrównania, a nawet mieli szansę na zwycięstwo.
W końcowych sekundach regulaminowego czasu gry rzutu za trzy nie trafił jednak Vince Carter.
Gortat spędził na parkiecie ponad 53 minuty i był to dla niego najdłuższy występ odkąd pojawił się w NBA. W tym czasie trafił 9 z 15 rzutów z gry i sześć z ośmiu wolnych. Zaliczył też dwa bloki, jedną asystę i nie popełnił żadnej straty.
34. przegrana Suns w tym sezonie może ich jednak drogo kosztować. Steve Nash i spółka zajmują 10 miesjce w Konferencji Zachodniej i mają coraz mniejsze szanse na awans do play-off.
Warto też dodać, że jedna z akcji Polaka została wyróżniona jako wsad dnia w NBA.