Tylko dwa dni odpoczynku po trudnym meczu z Chełmianką? Nie ma problemu. Lublinianka w środę wygrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem ograła u siebie Wólczankę 2:0
Od pierwszego gwizdka, to podopieczni trenera Marka Sadowskiego byli zdecydowanie groźniejsi. Już po 10 minutach zawodnicy klubu z Wieniawy dwa razy sprawdzili czujność bramkarza rywali. Najpierw, jak z armaty huknął Łukasz Mazurek, a po chwili Kamil Witkowski uderzał z bliska. Niestety w obu sytuacjach Andrzej Mikus był na posterunku.
17-letni golkiper beniaminka nie mógł już nic poradzić po pół godzinie gry. Wówczas znowu dał o sobie znać Bartosz Tomczuk, który zaliczył piąte trafienie w czterech występach. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, ale kibice doczekali się drugiej bramki tuż po zmianie stron.
W 55 minucie Witkowski podawał, a pierwszego gola w sezonie na swoim koncie zapisał będący ostatnio w bardzo dobrej formie Dawid Skoczylas. Po powiększeniu prowadzenia Lublinianka mogła już spokojnie pilnować wyniku i do końca zawodów gospodarzom nie stała się krzywda. A kolejny komplet punktów spowodował, że wreszcie Erwin Sobiech i spółka opuścili strefę spadkową.
Od razu podskoczyli aż na 12 miejsce. Obecnie podopieczni trenera Sadowskiego mają na koncie 32 punkty. O „oczko” więcej od Tomasovii, dwa od Orła Przeworsk i aż osiem od Hetmana Żółkiewka. Kolejny mecz o ligowe punkty Lublinianka rozegra dopiero 17 maja, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Izolatorem Boguchwała. Po serii świetnych wyników utrzymanie jest jednak coraz bliżej.
Lublinianka – Wólczanka Wólka Pełkińska 2:0 (1:0)
Bramka: Tomczuk (30), Skoczylas (55).
Lublinianka: Zawiślak – Mazurek, Radosław Kursa, Rafał Kursa, Wiśniewski, Wołos, Sobiech (90 Gawrylak), Czulowski, Skoczylas (67 Zabielski), Tomczuk (84 Rovbel), Witkowski.
Wólczanka: Mikus – Gwóźdź, Szczepański (69 Wójcik), Misiło, A. Poprawa, B. Poprawa (57 Kitor), Lech (81 Bednarz), Gaweł, Bober (62 Boratyn), Padiasek, Pietluch.