Nie udał się piłkarzom Avii wyjazd do Rzeszowa. Tamtejsza Stal bez większych problemów ograła ekipę ze Świdnika 2:0.
Trzeba jednak przyznać, że przyjezdni nie mieli zbyt dużego pola manewru, jeżeli chodzi o skład. Do końca rund wypadł już Adam Nowak, zabrakło też Michała Jeleniewskiego i w tej sytuacji na ławce rezerwowych poza bramkarzem Konradem Zacharskim i Kamilem Starokiem usiadło tylko dwóch nastolatków.
Szybko dwie dobre okazje miał Paweł Giel. Najpierw główkował minimalnie obok słupka, a w 10 minucie przegrał pojedynek z Łukaszem Giereszem. Później zaczęli się odgryzać żólto-niebiescy. Aktywny był zwłaszcza Krystian Mroczek. To były skrzydłowy Motoru Lublin w 27 minucie był bliski zdobycia gola, ale bramkarz rywali zdołał z trudem odbić strzał z ponad 20 metrów.
Niestety w samej końcówce pierwszej odsłony gospodarze zadali dwa ciosy. W 41 minucie po za krótkim wybiciu na „uwolnienie” piłka spadła pod nogi Arkadiusza Gila. I ten nie zastanawiając się długo huknął tuż zza pola karnego do siatki Gieresza. W 45 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Piotr Prędota. Zamiast gola wywalczył tylko rzut rożny. Pierwsze dośrodkowanie z narożnika boiska było złe, ale Wojciech Reiman dostał możliwość poprawki. Szybko skorzystał z okazji, bo tym razem popisał się podaniem „na nos” do Jakuba Zięby i ten z bliska podwyższył na 2:0.
Po zmianie stron rzeszowianie próbowali pójść za ciosem i zdominowali wydarzenia na boisku. Avia nie miała za wiele do powiedzenia. W 67 minucie Gieresza po strzale Zięby uratowała poprzeczka. Niedługo później Reiman o mały włos nie umieścił piłki w okienku bramki rywali. Dopiero w samej końcówce świdniczanie mieli doskonałą okazję, żeby zaliczyć kontaktowe trafienie. Po podaniu Karola Kality Mroczek stanął oko w oko z bramkarzem Stali, niestety nie zdołał go pokonać. W końcówce inicjatywa znowu należała do gospodarzy, ale wynik nie uległ już zmianie.
Za tydzień, na koniec rundy jesiennej drużyna Jacka Ziarkowskiego zmierzy się u siebie z MKS Trzebinia Siersza.
Stal Rzeszów – Avia Świdnik 2:0 (2:0)
Bramki: Gil (41), Zięba (45+1).
Stal: Krakowiak – Szymański, Baran, Zięba, Skała, Reiman (90 Wanat), Szeliga, Lisańczuk (70 Brocki), Giel (79 Więcek), Gil (82 Walków), Prędota
Avia: Gieresz – Kazubski, Maciejewski, Orzędowski, Szymala (26 Starok), Czułowski, Kalita, Herda, Wołos, Mroczek, Białek.
Żółte kartki: Szymański – Mroczek, Orzędowski.
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce).