Półfinałowe starcie tenisowego turnieju kobiet podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu nie poszło po myśli Igi Świątek. Od początku spotkania Polka miała duże problemy i ostatecznie przegrała z Qinwen Zheng w dwóch setach: 2:6, 5:7.
Pierwsza odsłona upłynęła kibicom pod znakiem wielu błędów reprezentantki Biało-Czerwonych, która psuła mnóstwo nawet najłatwiejszych piłek. Chinka miała duże problemy z pierwszym serwisem, a mimo to wygrała pewnie 6:2.
Wydawało się jednak, że Iga szybko wróci do swojego grania. Drugiego seta rozpoczęła od... czterech wygranych gemów z rzędu.
Niestety, wyraźnie w czwartek nie miała swojego dnia. Potrafiła dwa razy z rzędu świetnie zaserwować, aby za chwilę popełnić podwójny błąd. Na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo. Qinwen Zheng była już w beznadziejnej sytuacji, ale zdołała wrócić do gry i również okazała się lepsza w czterech kolejnych gemach.
Świątek rozstrzygnęła na swoją korzyść kolejnego, ale za chwilę znowu był remis. Później to rywalka „przełamała” Polkę i stanęła przed szansą zakończenia spotkania przy swoim podaniu. Mimo że trybuny wyraźnie były za Świątek i próbowały dopingiem pomóc naszej zawodniczce, to tenisistka z Chin wytrzymała presję i nie zmarnowała pierwszej piłki meczowej. Ostatecznie drugie rozdanie rozstrzygnęła na swoją korzyść 7:5.
A to oznacza, że wielka faworytka do złota olimpijskiego będzie musiała skupić się na walce o brązowy medal.
Iga Świątek – Zheng Qinwen 2:6, 5:7