
Piłkarze AZS UMCS Lublin grają w tym sezonie w kratkę. W lidze przegrali i wygrali po dwa spotkania, a w Akademickich Mistrzostwach Polski nieszczęśliwie odpadli w półfinale. Niepowodzenia wynagradzają sobie dobrą postawą w Pucharze Polski. Już w niedzielę rozegrają kolejne ważne spotkanie, w którym zmierzą się z Kupczykiem Kraków.

– Bardzo liczę także na lubelską publiczność. Spotkanie odbędzie się w niedzielny wieczór, więc ciężko o dogodniejszy termin. Nie bez znaczenia jest także siła przeciwnika, bo nie co dzień przyjeżdża do Lubina tak atrakcyjny rywal.
W szeregach akademików bojowe nastroje mąci trochę absencja trzech zawodników. W spotkaniu nie zagrają na pewno Grzegorz Góral i Paweł Rutkowski, a występ Wojciecha Mycia, który ma stłuczoną stopę, stoi pod znakiem zapytania.
Początek meczu w niedzielę o godz. 20 na hali Globus.