Jest nim Cezary Główka, który ostatnio prowadził Dąb Dębowa Kłoda w bialskiej klasie A.
Dotychczasowy opiekun zespołu Sebastian Magier pozostanie w drużynie jedynie jako zawodnik. – Sprawy osobiste i zawodowe nie pozwoliły szkoleniowcowi na dalsze łączenie trenerki z grą – wyjaśnia Artur Jaszczuk, kierownik LKS Agrotex Milanów. Nowy trener mieszka w Parczewie, na trening będzie miał niecałe 10 km. Był zawodnikiem Victorii Parczew, pracował w Wodniku Siemień. – Drużynie potrzebne było nowe spojrzenie – tłumaczy decyzję zarządu klubu kierownik Jaszczuk.
Pod okiem nowego szkoleniowca drużyna rozegrała już dwa mecze kontrolne. W pierwszym odniosła zwycięstwo nad Młodzieżówką Radzyń Podlaski 3:1. Bramki dla ekipy z Milanowa zdobyli Grzegorz Romaniuk (dwie) i Mateusz Puła. W kolejnej potyczce LKS musiał uznać wyższość A-klasowej ekipy SPLGMP Rogoźnica przegrywając 4:5. Na listę strzelców ponownie wpisał się Mateusz Puła oraz Kamil Romaniuk i dwaj młodzi zawodnicy: 18-letni Kacper Niewiadomski i o dwa lata młodszy brat Patryk.
LKS Agrotex sprawdza bramkarza. W obu spotkaniach kontrolnych wystąpił Piotr Ciupak (rocznik 1997) z Dębu Dębowa Kłoda. Właśnie obsada bramki jest najważniejszym zadaniem w okresie przygotowawczym. Po zakończeniu sezonu drużyna została praktycznie tylko z jednym zawodnikiem między słupkami. To wychowanek, 17-letni Krystian Karolczuk. Już w rundzie rewanżowej z kadry LKS Agrotex ubył doświadczony golkiper Marek Grzywaczewski (35 lat). W kwietniu zawodnik wyjechał do pracy zagranicę. Pod jego nieobecność pierwszym bramkarzem był Mikołaj Pajdosz (rocznik 2000). Jesienią 18-latek będzie już bronił barw GLKS Olimpii Jabłoń, która po reaktywacji rywalizować będzie w bialskiej klasie B. – Po decyzjach obu zawodników zostaliśmy tylko z Krystianem Karolczukiem. Koniecznie musimy pozyskać bramkarza. Wszystko jest na dobrej drodze, aby Piotr Ciupak jesienią grał w naszej drużynie – mówi kierownik.
Z LKS Agrotex w wakacje rozstali się obrońcy Patryk Czuryło i doświadczony 37-letni Grzegorz Kucyk. Pierwszy nie wznowił treningów, drugi zakończył karierę. Z kolei do pracy zagranicę wyjechał kolejny z obrońców Damian Puła. – Damian ubył jeszcze w trakcie rozgrywek. Być może powróci już w trakcie rundy jesiennej. Mamy również na oku dwóch pomocników. Niebawem przekonamy się, czy uda się ich pozyskać – informuje Jaszczuk.