Klub z Kąkolewnicy przystąpi do rundy rewanżowej praktycznie w niezmienionym składzie
Działacze trzeciego na półmetku Gromu mają świadomość osiągnięć w pierwszej części sezonu. – Miejsce jest adekwatne do naszych możliwości. Żałujemy tylko, że tracimy aż osiem punktów do lidera – mówi prezes Gromu Andrzej Cap.
– Wiemy, kto jest przed nami w tabeli. Mistrz jesieni Orlęta Łuków i wicelider Huragan Międzyrzec Podlaski to solidne ekipy – dodaje szkoleniowiec Edmund Koperwas.
W pierwszej rundzie kadra liczyła 16-17 graczy. Kilku zawodników było kontuzjowanych, jak choćby Łukasz Samociuk, czy bramkarz Patryk Karpiński. Golkiper nabawił się urazu kolana i nie zagrał w kilku spotkaniach. Niektórzy, jak Paweł Krośko i Rafał Zieliński wspierali zespół tylko z doskoku. Powód? Wyjeżdżali do pracy zagranicę. W kadrze Gromu znalazło się też sześciu nowych piłkarzy, w większości młodzieżowców, którzy potrzebowali ogrania i zgrania z nowymi kolegami.
Wiosna może być przełomowa pod względem kadrowym. Wszystko bowiem wskazuje na to, że trzecia ekipa bialskiej „okręgówki” rozpocznie wiosnę w niezmienionym składzie. Wyjątkiem, choć w klubie są optymistami, może być Wojciech Sokół. – Wojtek, doświadczony obrońca, pół żartem, pół serią sygnalizował rozstanie z piłkę – mówi prezes. Jednak zaraz dodaje – Myślę, że uda nam się namówić go do pozostania jeszcze na rundę rewanżową.
– Jesteśmy optymistami i mamy nadzieję, że utrzymamy kadrę z pierwszej części sezonu. Będzie to naszym priorytetem. Jeśli pojawią się nowi zawodnicy to będą to raczej gracze do uzupełnienia na każdej pozycji, począwszy od bramki, a skończywszy na ataku – przekonuje trener Koperwas.
Jego przyszłość też jest już przesądzona. – Co będzie z trenerem? – pyta prezes Cap i się śmieje. – Otrzyma od nas kolejne zadanie do wykonania. Razem z zespołem będzie musiał włączyć się do walki o miejsce na podium. Osiem punktów straty do Orląt to dużo, ale na pewno nie odpuścimy. Wiosnę będziemy chcieli trochę namieszać w naszej lidze.
Przygotowania do rundy rewanżowej Grom ma rozpocząć 16 stycznia. – Będziemy trenować u siebie. Posiadamy oświetlenie na stadionie, dodatkowo orlika. Do naszej dyspozycji jest też hala. Mamy ten komfort, że możemy dostosować godziny treningów do możliwości poszczególnych zawodników – zapowiada opiekun zespołu.