(fot. SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY)
Brat Siennica Nadolna pokonał Spółdzielcę Siedliszcze 4:1. Sparta Rejowiec Fabryczny od Ogniwa Wierzbica. Beniaminek Orzeł Srebrzyszcze nie dał rady Granicy Dorohusk. Unia Białopole rozbiła Hutnika Ruda-Huta aż 9:2
Gospodarze nie mieli problemów z pokonaniem Spółdzielcy. W pierwszej połowie obie drużyny strzeliły po jednym golu. Prowadzenie objęli zawodnicy trenera Andrzeja Ignaciuka. Pierwsze trafienie zaliczył Sebastian Suduł. Snajper Brata jeszcze raz, w drugiej połowie, wpisał się na listę strzelców. – Poza rzutem wolnym, spowodowanym naszym niepotrzebnym faulem na 25 metrze od bramki, goście praktycznie nie mieli w pierwszej połowie okazji strzeleckich. Po odbiciu od poprzeczki piłka padła łupem jednego z naszych rywali i niestety straciliśmy gol – relacjonuje trener Brata Andrzej Ignaciuk.
Miejscowi nie tracili nadziei na końcowy triumf i po zmianie stron dążyli do zdobycia kolejnych bramek. – Konsekwentnie graliśmy swoje. Nie było paniki, mecz był pod kontrolą. Kolejne gole dla nas były tylko kwestią czasu – mówi Ignaciuk.
– Z różnych powodów pojechaliśmy w osłabionym składzie. Aż sześciu zawodników w składzie to młodzi piłkarze z roczników1999, 2000 i 2001, którzy spokojnie mogą grać w drużynie juniorów. Poza golem strzelonym przez Szymona Borka, w drugiej połowie Robert Pasternak miał sytuację sam na sam, ale jej nie wykorzystał. Brat był zespołem lepszym. Tylko dzięki dobrej postawie Przemka Pawlaka zawdzięczamy to, że nie straciliśmy większej liczby bramek – mówi Wojciech Iwaniuk, były trener Spółdzielcy, który podczas spotkania w Siennicy zastępował trenera Mirosława Kosowskiego.
Po sobotnim zwycięstwie nad Spółdzielcą zespół z Siennicy Nadolnej awansował na fotel lider. – Szkoda, że byliśmy w nim tylko przez 24 godziny – ubolewa opiekun Brata. Brat został zdetronizowany przez Unię Białopole, która inkasując komplet punktów w niedzielnym starciu z Hutnikiem Ruda-Huta ponownie objęła przodownictwo w tabeli.
Brat Siennica Nadolna – Spółdzielca Siedliszcze 4:1 (1:1)
Bramki: Suduł (10, 75), P. Szadura (67), Szczepaniuk (87) – Borek (32).
Brat: Pypa – Malinowski (59 M. Szadura), K. Jopek, Arkadiusz Kister, Szczepaniuk, Witka (71 Ignaciuk), Wędzina, Arnold Kister, P. Szadura (88 Skubisz), Urbański (65 K. Szadura), Suduł (85 Lubaś).
Spółdzielca: Pawlak – Iwaniuk, Daniel Orłowski, Grzesiuk, Ławicki, Braniewski (30 K. Jędruszak), Wójcik (85 P. Jędruszak), Borek, Roczon, Pasternak (75 Damian Orłowski), Stefańczuk.
Sparta Rejowiec Fabryczny dopisała kolejny komplet punktów, tym razem ogrywając Ogniwo Wierzbica. – Choć warunki do gry były trudne z powodu padającego deszczu, to od początku do końca kontrolowaliśmy mecz. Dobrze spisała się nasza młodzież – mówi prezes Sparty Robert Szokaluk.
Sparta Rejowiec Fabryczny – Ogniwo Wierzbica 3:1 (2:0)
Bramki: Kozioł (17), Martyn (33), Kiejda (67) – Hanc (77 z karnego).
Sparta: Bralewski – Janiszewski, Kucharski, Kiejda (77 Oleksiejuk), A. Rutkowski, Kozioł, Adamiec, Rossa (67 Kość), Wiewióra (56 Krystjańczuk), Martyn (80 Mazurkiewicz), Barabasz.
Ogniwo: Zagraba – Szanfisz, Pilipczuk, Kłos, Gałecki, Nyszko, Zwolak, Remiś, Hanc, Krupski (57 Nadolski), Bąk.
Po dwóch porażkach z rzędu, 0:4 z Bratem Siennica Nadolna i 1:6 ze Spartą Rejowiec Fabryczny, Granica Dorohusk zeszła z boiska zwycięska. Ekipa grającego szkoleniowca Marka Grzywny pokonała na wyjeździe beniaminka Orła Srebrzyszcze 3:1. Goście bardzo szybko, bo już w 24 minucie, musieli zmienić taktykę. Powodem była czerwona kartka dla Grzegorza Świderskiego, którą zawodnik przyjezdnych otrzymał za drugi żółty kartonik. – Pierwszą żółtą Grzesiek dostał już w 19 min, za łapanie z tyłu zawodnika Orła. Uważam, że na nią nie zasłużył, tym bardziej, że był to jego dopiero pierwszy faul. Dugi kartonik był bardzo dyskusyjny – wyjaśnia trener Marek Grzywna.
Grając w osłabieniu goście nastawili się na kontry. – Musieliśmy zabezpieczyć tyły. Pierwszy i drugi gol zostały strzelone po szybkich akcjach, trzeci był efektem błędu bramkarza gospodarzy. Nie było łatwo wygrać z Orłem, dlatego tym bardziej cieszymy się z kompletu punktów – podsumował opiekun Granicy.
– Przed tygodniem mogliśmy zdobyć trzy punkty na ówczesnym wiceliderze Unii Białopole, choć się nie udało. W starciu z Granicą rozegraliśmy słabe spotkanie – ubolewa prezes Orła Adam Sikorski.
Orzeł Srebrzyszcze – Granica Dorohusk 1:3 (0:1)
Bramki: Ł. Tatysiak (90 + 2) – Olęder (7), Niemiec (68), Swatek (77).
Czerwona kartka: Grzegorz Świderski (Granica) w 24 min za, drugą żółtą.
Orzeł: Suchocki – Basiński, Bazela, Sz. Tatysiak (87 Rulka), D. Trusiuk, Ł. Tatysiak, K. Trusiuk (46 Pietrykowski), M. Olender, A. Olender, S. Tatysiak, Malinowski.
Granica: Kopeć – Świderski, Kozak (60 Fedoruk), Słomka, Michał Grzywna, Swatek, Maliszewski (90 Sokołowski), Marek Grzywna, Zagoła, Niemiec, Olęder.
Unia Białopole nie dała żadnych szans Hutnikowi Ruda-Huta. Przed tygodniem beniaminek odebrał punkt Hetmanowi Żółkiewka po remis 5:5. Lider z Białopola rozbił hutników aż 9:2. – Wynik mówi sam za siebie. Mógł być nawet wyższy. Niewykorzystane sytuacje zemściły się stratą dwóch goli. Daliśmy Bratu Siennica Nadolna zasiadać przez 24 godziny w fotelu lidera – mówi Jan Ostrowski, prezes zespołu z Białopola.
– Z drużyn z czołówki tabeli Unia gra najlepszą piłkę jak na nasze okręgowe warunki – przyznał trener Hutnika Jacek Płoszaj.
Hutnik Ruda-Huta – Unia Białopole 2:9 (2:4)
Bramki: Głaz (25), Balcerek (30) – Łukaszewski (3, 41, 66), Zdybel (4), Stepaniuk (33), Steciuk (60), Jabłoński (85), Tabuła (87), Bureć (90), (), ().
Hutnik: A. Zemrzycki – P. Zemrzycki, Balcerek, R. Nawrocki (65 Polak), Pawlak, Gzella, Głaz, Skóra (72 Bisko), Korzeniewski, Mazur, P. Nawrocki.
Białopole: Kozłowski – Bureć, Pietruszka, Nazaruk (85 Kliszcz), Zdybel (70 Leśnicki), Łukaszewski, Kogut, Godlewski (77 Cor), Stepaniuk (75 Tabuła), Jabłoński, Steciuk (95 Fedec).
Hetman Żółkiewka – Start Krasnystaw nie odbył się z powodu złego stanu boiska
Ruch Izbica – Frassati Fajsławice nie odbył się z powodu złego stanu boiska
Tatran Kraśniczyn – Unia Rejowiec nie odbył się z powodu złego stanu boiska