(fot. Patrycja Dudek-Nowaczek)
KEEZA CHEŁMSKA KLASA OKRĘGOWA Pod okiem nowego szkoleniowca Krzysztofa Bodziaka Ogniwo Wierzbica zakończyło pierwszą rundę na wysokim drugim miejscu
Drużyna okazała się minimalnie gorsza od triumfatora rozgrywek chełmskiej „okręgowki” Unii Rejowiec. Do mistrza jesieni traci tylko punkt. W bezpośrednim starciu obu ekip lepsi okazali się piłkarze z Rejowca, którzy wygrali 3:1 wykorzystując atut własnego boiska.
Od wakacji Ogniwo prowadzi Krzysztof Bodziak, który zastąpił Tomasza Ciechońskiego. Ostatni zastąpił wiosną Sławomira Skorupskiego. Zatrudnienie Bodziaka, szkoleniowca z Łęcznej, specjalisty od motoryki, wytyczało kierunek rozwoju klubu z Wierzbicy. Zwiększyła się frekwencja na treningach, od początku trener zaskarbił sobie zaufanie piłkarzy. Już w okresie przygotowawczym Ogniwo rozpoczęło od mocnego uderzenia. W sparingach pokonało Błękit Cyców 4:2, Piaskovię Piaski 3:2 i Sawenę Sawin 10:1. Na tydzień przed inauguracją sezonu zwyciężyło Vitrum Wola Uhruska 8:3 w drugiej rundzie Pucharu Polski LZPN Oddział Chełm. W wakacje pojawiło się czterech nowych zawodników: bramkarz Tomasz Wojnowski z Kujawiaka Kowal, pomocnik Miłosz Pełczyński z juniorów Górnika Łęczna oraz młodzieżowcy w Chełmianki Nikodem Dzierba i Eryk Krzyżanowski.
Wysoki poziom podopieczni trenera Bodziaka prezentowali także w rundzie jesiennej. Z 13 spotkań wygrali dziewięć. Raz zostali pokonani, właśnie przez Unię Rejowiec, na koncie mają jeszcze trzy remisy. Ogniowo podzieliło się punktami w meczu u siebie z Bugiem Hanna (1:1) oraz w spotkaniach wyjazdowych ze Spółdzielcą Siedliszcze (3:3) i Unią Białopole (1:1). – W spotkaniu w Rejowcu to my graliśmy piłką, a Unia strzelała gole. Z kolei w meczach z Bugiem i Spółdzielcą powinniśmy zainkasować komplety punktów. Natomiast remis z Unią Białopole nas satysfakcjonuje. W 95 minucie to Unia miała piłkę meczową na zwycięstwo. Patrząc na całość rundy nasz dorobek mógł być jeszcze bardziej okazały – ocenia Artur Wawruszak, kierownik zespołu z Wierzbicy.
Wicemistrz rundy jesiennej jest mistrzem ataku i obrony. Drużyna może pochwalić się największą liczbą strzelonych goli (48). Z kolei tylko 13 straconych bramek to najmniej ze wszystkich ekip w lidze. Jeśli tak dobry wynik i wysokie drugie miejsce z półmetka rozgrywek utrzymane zostanie do końca rudy rewanżowej świadczyć to będzie o tym, że Ogniwo zrealizuje przedsezonowe plany. – Interesuje nas pierwsza trójka – takie zadanie postawiliśmy przed nowym szkoleniowcem – zapowiadał przed sezonem Wawruszak.
Przyjście Krzysztofa Bodziaka odmieniło drużynę. – Dużo biegamy, gramy piłką, strzeliliśmy najwięcej goli w lidze. Trener kładzie także duży nacisk na taktykę, co jest bardzo dobrym ruchem. W każdym meczu posiadamy piłkę, wypracowujemy mnóstwo sytuacji strzeleckich – cieszy się kierownik.
Ogniwo nie chce poprzestać na drugiej lokacie. Do pierwszego miejsca wicemistrz traci tylko punkt. – To niewiele. Wiosną chcemy powalczyć o zwycięstwo w lidze. Tym bardziej, że mecz z prowadząca w tabeli Unią Rejowiec zagramy u siebie. Runda rewanżowa na pewno będzie ciekawa – zapowiada Wawruszak.