W zaległym spotkaniu 2. kolejki chełmskiej klasy okręgowej Włodawianka Włodawa pokonała Brata-Cukrownika Siennica Nadolna 5:2.
Po końcowym gwizdku szkoleniowiec gości chwalił bramkarza gospodarzy Daniela Polaka.
– Wyciągnął kilka piłek. Spokojnie mogliśmy prowadzić 3:0. Byliśmy jednak bardzo nieskuteczni – ocenia trener Brata-Cukrownika Andrzej Ignaciuk. – Faktycznie, w kilku sytuacjach Daniel pokazał się z dobrej strony. Od momentu, kiedy strzeliliśmy pierwszego gola, kontrolowaliśmy przebieg meczu. Pierwsza połowa była jeszcze wyrównana. W drugiej już przeważaliśmy – mówi szkoleniowiec Włodawianki Marek Drob.
Gospodarze prowadzili już 4:0. Wtedy trener zaczął wpuszczać na plac gry juniorów. – Zaszalałem, zrobiłem pięć zmian. Na co dzień młodzi piłkarze nie mają możliwości wchodzić w pierwszej jedenastce. Od początku wystąpił Maciej Jaszczuk, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Cieszy komplet punktów – podsumowuje Drob.
Włodawianka Włodawa – Brat-Cukrownik Siennica Nadolna 5:2 (2:0)
Bramki: Jaszczuk (30, 65), Mahdysh (45), Kuczyński (62), Madejski (88) – J. Wójcik (88), M. Wójcik (90 + 2).
Włodawianka: Polak (75 Szlechta) – Bartnik (68 Madejczyk), B. Staszewski, Kawiak, Jankowski, Węgliński (55 Mileszczyk), Nielipiuk, Kuczyński (72 Winiarczyk), Jaszczuk (80 Fajks), Gołąb (65 Zajul), Mahdysh.
Brat-Cukrownik: Jopek – Pachuta, Kniażuk, Adam Urbański (55 M. Kowalczyk), Aleksander Urbański, Krystian Kowalczyk, Niedrowski (60 J. Wójcik), Płatek (60 Chwaszcz), Arkadiusz Kister (74 Grzesiak), Arnold Kister (62 M. Wójcik), Dubaj.