GKS Górnik Łęczna pokonał Olimpię Szczecin. O losach srebrnego medalu zadecyduje bezpośrednia konfrontacja ekipy Roberta Makarewicza z TME UKS SMS Łódź
– Olimpia jest zespołem ambitnym i dobrze ułożonym taktycznie, który niezależnie od rangi przeciwnika, chce grać w piłkę. Musimy liczyć się z tym, że rywalki nie oddadzą nam łatwo punktów – opisywała klubowym mediom przed sobotnią potyczką Roksana Ratajczyk, która do Łęcznej przeniosła się przed startem obecnego sezonu właśnie z Olimpii Szczecin.
Robert Makarewicz postanowił nieco zamieszać składem, a na ławce rezerwowych posadził m.in. Patricię Hmirovą. Górnik postanowił od pierwszej minuty mocno zaatakować, w efekcie czego piłka po strzałach łęcznianek dwukrotnie uderzyła w poprzeczkę, a raz w słupek. Po tym natarciu mecz się wyrównał, a gospodynie coraz częściej zaczynały dochodzić do głosu.
Niemoc strzelecką udało się przerwać dopiero po zmianie stron, a stało się to za sprawą Hmirovej. Słowaczka pojawiła się na boisku na początku drugiej połowy i w 65 min zdobyła gola. Piłkę w pole karne idealnie dograła Ewelina Kamczyk. W 74 min wynik spotkania ustaliła Nikola Karczewska.
Ten rezultat sprawił, że Górnik wciąż traci 3 pkt do drugiego w tabeli TME UKS SMS Łódź. Bezpośrednia konfrontacja tych ekip odbędzie się w sobotę w Łęcznej. – Mecz w Szczecinie był dla nas ciężki, a dziewczynom trochę przeszkadzała piłka. Na pewno plac gry utrudniał budowanie płynnych ataków. Cieszy, że Patricia Hmirova zaraz po wejściu na boisko strzeliła bramkę – powiedział klubowym mediom Robert Makarewicz, opiekun Górnika.
MKS Olimpia Szczecin – GKS Górnik Łęczna 0:2 (0:0)
Bramki: Hmirova (65), Karczewska (74).
Olimpia: Kierul – Kędzierska, Michalczyk, Bagińska, Szymaszek, Oleksiak (74 Siwek), Radochońska, Shahbazyan (74 Witczak), Litwiniec (89 Szerszen), Grosicka (59 Szcześniak), Oleszkiewicz (78 Bińkowska).
Górnik: Palińska – Dyguś, Górnicka, Siwińska, Kazanowska (46 Hmirova), Kaczor (70 Zawadzka), Zdunek (90 Osińska), Ratajczyk (81 Głąb), Kamczyk, Zając (90 Rżany), Karczewska.
Żółte kartki: Szymaszek – Górnicka. Sędziowała: Mularczyk. Widzów: 100.