Chociaż rozgrywki piłkarskiej ekstraligi kobiet zapadły w zimowy sen, to zawodniczki Górnika Łęczna są nadal aktywne
Jedną z akcji promocyjnych była wycieczka zawodniczek do kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka S.A. Po serii badań lekarskich oraz szkoleń wicemistrzynie Polski zjechały blisko 1000 m. pod ziemię, gdzie z bliska obserwowały pracę górników. Tę wyprawę zorganizował dla swoich podopiecznych trener Piotr Mazurkiewicz, który zresztą na co dzień sam jest górnikiem.
W ostatnich dniach rozlosowano pary ćwierćfinałowe Pucharu Polski. Los okazał się łaskawy dla łęcznianek, które w tej fazie rozgrywek zmierzą się z AZS Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska jest „czerwoną latarnią” Ekstraligi. To spotkanie odbędzie się 24 lutego w Łęcznej. W innych parach zagrają AZS PWSZ Wałbrzych z AZS UJ Kraków, Czarni Sosnowiec z Medykiem Konin i Olimpia Szczecin z UKS SMS Łódź. Przypomnijmy, ze gra w tym roku toczy się nie tylko o trofeum, ale również o 35 tys. zł, które otrzyma zdobywca Pucharu Polski. Finalista będzie musiał zadowolić się premią w wysokości 20 tys. zł.
Na koniec warto wspomnieć, że poważnego osłabienia doznał Medyk Konin, główny rywal łęcznianek w walce o mistrzostwo Polski. Ekipę lidera opuściła Lilyana Kostova, która przeniosła się do AGSM Verona Calcio, brązowego medalisty mistrzostw Włoch.