Górnik Łęczna rozpoczyna rozgrywki od meczu z Pogonią Szczecin. Podopieczne Patryka Błaziaka nie będą faworytem tej rywalizacji.
To na pewno nie będzie łatwy sezon dla Górnika Łęczna. Poprzednie rozgrywki były bardzo nieudane i szóste miejsce przyjęto w Łęcznej z olbrzymim rozczarowaniem.
Nic więc dziwnego, że drużynę postanowiono mocno przebudować. Pożegnano się chociażby z Klaudią Fabovą, Oliwią Rapacką, Mileną Kazanowską, Natalią Nestorowicz, Natalią Drożyńską oraz Oliwią Stachurą.
Na ich miejsce sprowadzono jednak wartościowe następczynie. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się Klaudia Lefeld, która jest aktualną reprezentantką Polski. Nie wolno też zapominać o Agnieszce Jędrzejewicz czy kreatywnej Anny Rędzi. Ciekawie wyglądają też zagraniczne wzmocnienia w postaci Kimberly Sanford i Clarissy Kirsch-Downs. Jeżeli tylko Patrykowi Błaziakowi uda się skleić ten zespół w całość, to można być optymistą przed rozpoczynającym się w sobotę kolenym sezonem Orlen Ekstraligi.
– Poprzedni sezon był nieudany, ale zapominamy o nim. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Naszym celem jest mistrzostwo Polski. Jesteśmy w Górniku Łęczna, a tu zawsze gra się o tytuł - zapowiadał na starcie przygotowań Patryk Błaziak, opiekun Górnika.
– Chcę zobaczyć zespół, który daje z siebie wszystko na każdym treningu i w każdym meczu. Przede wszystkim, oczekuję od naszego zespołu, że wyjdziemy na boisko z takim samym zaangażowaniem, z jakim górnicy w Bogdance schodzą pod ziemię. Każdy mecz to nasza zmiana w kopalni – nie ma miejsca na półśrodki, musimy dać z siebie wszystko od początku do końca. Chcę, żebyśmy byli nawiązując do mojej pracy w kopalni jak dobrze naoliwiony kombajn ścianowy – bez zgrzytów i przestojów. Marzę o tym, żeby nasze zawodniczki grały z taką pasją i zaangażowaniem, że na koniec sezonu będziemy potrzebować nowej gabloty na trofea. Oczywiście, nie obędzie się bez momentów, kiedy coś pójdzie nie tak – przecież nawet najlepsi mają swoje potknięcia. Ale ważne, żebyśmy umieli się z tych chwil uczyć i wracać na boisko jeszcze silniejsi/silniejsze – dodaje na lamach klubowej strony Dawid Osowski, prezes Górnika.
W roli pierwszego egzaminatora wystąpi Pogoń Szczecin, czyli aktualny mistrz Polski. Oczywiście, można łudzić się, że Pogoń myślami będzie przy eliminacjach Ligi Mistrzyń. Trzeba jednak pamiętać, że odbędą się one dopiero we wrześniu, a Pogoń ma nikłe szanse na ich przejście. Już w pierwszej rundzie eliminacyjnej zmierzy się bowiem ze szwajcarskim Servette Genewa. Jeżeli pokona tą przeszkodę, to kolejną będzie lepszy z pary PAOK Saloniki – Maccabi Kiryat Gat. Mecz w Szczecinie rozpocznie się o godz. 12.
Terminarz Orlen Ekstraligi
10-11 sierpnia: GKS Katowice – UKS SMS Łódź * Resovia – Stomilanki Olsztyn * Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała * Czarni Sosnowiec – Pogoń Tczew * Pogoń Szczecin – Górnik Łęczna * Śląsk Wrocław – AP Orlen Gdańsk. 17-18 sierpnia: Górnik – Śląsk. 24-25 sierpnia: Orlen – Górnik. 31 sierpnia – 1 września: SMS – Górnik. 14-15 września: Górnik – Tczew. 21-22 września: Rekord – Górnik. 28 września: Górnik – Stomilanki. 5-6 października: Katowice – Górnik. 12-13 października: Górnik – Resovia. 2-3 listopada: Skra – Górnik. 9-10 listopada: Górnik – Czarni.