Patryk Romanowski z Motoru Lublin tymczasowo przenosi się do innego klubu. 20-latek rundę wiosenną sezonu 24/25 spędzi na wypożyczeniu w Zniczu Pruszków.
O tym, że popularny „Roman” zmieni w zimie klub mówiło się przynajmniej od kilku tygodni. Zawodnik na jesieni pojawił się na boisku tylko dwa razy. W lidze zagrał ostatnie 12 minut z Puszczą Niepołomice, a w Pucharze Polski wyszedł w podstawowym składzie na spotkanie z Unią Skierniewice (został zmieniony w 74 minucie).
– Prowadzimy rozmowy i zobaczymy, jak to się ułoży. To są zawodnicy, którzy potrzebują minut, żeby się rozwijać i patrzymy na nich właśnie pod tym kątem. „Roman” ma akurat dużą konkurencję, bo musi walczyć o miejsce w składzie z dwoma piłkarzami. W takiej sytuacji i dla zawodnika i dla klubu optymalnie będzie go gdzieś wypożyczyć – mówił nam pod koniec grudnia Paweł Golański, dyrektor sportowy Motoru.
Niedługo później pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony zespołu z Betclic I ligi – Znicza. A w czwartek ekipa z Pruszkowa potwierdziła, że wypożyczyła zawodnika z Motoru na najbliższe pół roku.
Romanowski już w poprzednim sezonie zbierał doświadczenie w innym klubie – w drugoligowej Polonii Bytom. Dotarł z tym zespołem do baraży o awans. W sumie uzbierał 16 występów i zapisał na swoim koncie: gola oraz cztery asysty.
Znicz na półmetku rozgrywek zaplecza ekstraklasy zajmuje jedenaste miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Ma obecnie dziewięć „oczek” przewagi nad strefą spadkową.