W przedostatnim domowym meczu w tym sezonie Górnik Łęczna potrzebował zwycięstwa, ale zaledwie zremisował z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 1:1 i w zasadzie może się już przygotowywać do występów w Fortuna I Lidze w przyszłym sezonie
Zielono-czarni przystępowali do poniedziałkowej potyczki z ekipą „Słoni” znając wszystkie wyniki 32 kolejki rozgrywek. Jedynie zwycięstwo nad innym beniaminkiem mogło poprawić nieco i tak mocno skomplikowaną sytuację w tabeli łęcznian. Zaczęło się nieźle, bo przed przerwą prowadzenie miejscowym dał Janusz Gol. Niestety, później do remisu doprowadził Piotr Wlazło, a w końcówce goście mieli wiele szans by trafić po raz kolejny i wyjechać z Łęcznej z kompletem punktów. – Każdy wiedział w jakiej sytuacji przystępujemy do spotkania, nie mieliśmy już granicy błędu, liczyły się dla nas już tylko trzy zwycięstwa. Mieliśmy na to swój plan, niestety już w pierwszym meczu nie daliśmy rady go zrealizować – powiedział po spotkaniu Marcin Prasoł, trener łęcznian. – Co do samego meczu, to myślę, że pierwsza połowa dobrze wyglądała w naszym wykonaniu, prowadziliśmy. Niestety w drugiej połowie, po zmianach, Termalica przejęła kontrole, zwłaszcza jeżeli chodzi o operowanie piłką. Mieliśmy swoje sytuacje po kontratakach i chcąc o czymś marzyć musieliśmy to strzelić. Końcówka była chaotyczna, gdzie wynik mógł się w dwie strony ukształtować, ostatecznie bramka nie padła i zakończyło się to remisem – dodał.
Zdobyty punkt nie cieszył także gości. – W pierwszej połowie nie biegaliśmy i nie walczyliśmy. Po przerwie, kiedy dokonałem trzech zmian, zaczęło to wyglądać nieco lepiej. Strzeliliśmy bramkę i mecz zakończył się remisem. Straciliśmy dwa punkty, ale jeszcze będziemy walczyć do końca – skomentował spotkanie Radoslav Latal, trener Bruk-Betu.
Po 32 kolejce PKO BP Ekstraklasy Górnik Łęczna z dorobkiem 28 punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Łęcznianie do bezpiecznego, 15-tego miejsca, które zajmuje obecnie Śląsk Wrocław, tracą obecnie sześć punktów. Przypomnijmy, że piłkarze z Łęcznej z ekipą z Wrocławia w tym sezonie dwukrotnie zremisowali (0:0 na wyjeździe i 1:1 u siebie). A to oznacza, że szansę na pozostanie w elicie Górnik ma już tylko iluzoryczne.
W następnej kolejce łęcznianie zagrają na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, a w ostatnim meczu sezonu podejmą na własnym boisku Jagiellonię Białystok. Poza zielono-czarnymi blisko gry w Fortuna I Lidze pozostaje Bruk-Bet, a także Wisła Kraków. Oba te zespoły zgromadziły jak dotąd po 31 punktów.