
Hiszpania, dzięki bramce Davida Villi w doliczonym czasie gry, pokonali Szwedów 2:1 (1:1).

Szwedzi i Hiszpanie wygrali pierwsze grupowe mecze, więc ewentualne zwycięstwo w bezpośredniej konfrontacji bardzo przybliżało do ćwierćfinału, a nawet praktycznie gwarantowało awans.
Początek meczu to próby ataku pozycyjnego w wykonaniu Hiszpanów. Szwedzi zaczęli nieco schowani, jakby z respektem dla rywala.
Hiszpanie zaczęli bardziej ofensywnie i zostali za to nagrodzeni już po kwadransie gry. Z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne Silva, piłkę zdołał końcem buta, w ekwilibrystyczny sposób, sięgnąć Fernando Torres. Napastnik Liverpoolu uprzedził dwóch szwedzkich obrońców i zupełnie zaskoczył Adreasa Isakssona.
Po stracie gola do odrabiania strat ruszyli Skandynawowie. W 22. minucie po zagraniu Zlatana Ibrahimovica mocno strzelał Henrik Larsson, ale piłka poszybowała wysoko ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Ikera Casillasa. Po pół godzinie gry w dobrej sytuacji znalazł się ponownie Elmander. Znów jednak nie trafił w bramkę - piłka po jego strzale głową o metr minęła minęła słupek hiszpańskiej bramki.
Cztery minuty później Szwedzi dopięli swego. Po znakomitym podaniu z prawego skrzydła Stoora do piłki w polu karnym doszedł Ibrahimovic. Chciał strzelić z pierwszej piłki, ale nie trafił czysto w futbolówkę. Na jego szczęście została mu przy nodze. Ibrahimovic stojąc tyłem do bramki zdołał się obrócić i mimo asysty Sergio Ramosa uderzył po ziemi. Piłki nie zdołał zablokować Casillas i po ręce hiszpańskiego golkipera, wtoczyła się do bramki.
Po zmianie stron dłużej przy piłce utrzymywali się Hiszpanie. Długo nie potrafili jednak stworzyć dobrej okazji pod bramką Isakssona. Dopiero w 62. minucie z ostrego kąta strzelał Fernando Torres, ale nie trafił.
Dużą przewagę w posiadaniu piłki mieli Hiszpanie. W 86. minucie po strzale Fabregasa podopieczni Luisa Aragonesa domagali się podyktowania rzutu karnego za zagranie ręką jednego ze Szwedów, ale arbiter nakazał grać dalej.
Dwie minuty później zza pola karnego strzelał Fernando Torres, ale znów górą był Isaksson. Hiszpanie, mimo iż posiadali optyczną przewagę, nie zdołali pokonać Szwedów. Ataki krewkich południowców rozbijały, niczym o mur, o blok obronny Skandynawów.
Do czasu jednak. W drugiej minucie doliczonego czasu gry gola na wagę zwycięstwa i - najprawdopodobniej - awansu do ćwierćfinału, gola zdobył David Villa, dla którego była to czwarta bramka na tym turnieju.
Szwecja - Hiszpania 1:2 (1:1)
Szwecja: Andreas Isaksson - Fredrik Stoor, Olof Mellberg, Petter Hansson, Mikael Nilsson - Johan Elmander (79-Sebastian Larsson), Anders Svensson, Daniel Andersson, Fredrik Ljungberg - Zlatan Ibrahimovic (46-Markus Rosenberg), Henrik Larsson (87-Kim Kaellstroem)
Hiszpania: Iker Casillas - Sergio Ramos, Carles Puyol (24-Raul Albiol), Carlos Marchena, Joan Capdevila - Andres Iniesta (59-Santiago Cazorla), Xavi (58-Francesc Fabregas), Marcos Senna, David Silva - David Villa, Fernando Torres.
Żółte kartki: Anders Svensson - Carlos Marchena.
Sędzia: Pieter Vink (Holandia).