Kibice Górnika Łęczna powinni być zadowoleni. Nie tylko z powodu piątkowego, wysokiego zwycięstwa nad Cracovią (5:2), ale i ze względu na sprawy kadrowe.
Ponadto ekipa Wojciecha Stawowego dogadała się z dwójką graczy z Krakowa: napastnikiem Kamilem Witkowskim i obrońcą Krzysztofem Radwańskim. Pierwszy przyszedł na zasadzie półrocznego wypożyczenia, a drugi transferu definitywnego. Wymieniony tercet znalazł się oczywiście w kadrze na zgrupowanie w tureckim Side, które potrwa do 25 lutego.
Nad Bosfor wybiorą się także Piotr Bazler reprezentujący ostatnio barwy Arki Gdynia oraz Wallace Benevente z Floty Świnoujście. Kadra 23 zawodników nie jest jednak jeszcze dopięta na ostatni guzik. - Pewnie dopiero na Okęciu będziemy wiedzieć, kto z nami leci - mówił jeszcze przed piątkowym sparingiem z Cracovią drugi trener Filip Surma.
- Coś nadal może się zmienić, dlatego wolelibyśmy jeszcze nie podawać pełnej kadry do publicznej wiadomości. Mogę jedynie powiedzieć, że mamy jeden lub dwa znaki zapytania - tłumaczy kierownik Mirosław Budka.
Wyjazd z Łęcznej zaplanowany jest na poniedziałek (7 rano), a wylot z Warszawy na godz. 13.20. Już podczas zgrupowania w Turcji "zielono-czarni” rozegrają trzy mecze kontrolne, a zaczną 19 lutego spotkaniem z łotewskim pierwszoligowcem Metalurgiem Liepaja. Kolejnymi rywalami będą ekipy z Ukrainy: Worskła Połtawa (22 lutego) i Krywbas Krzywy Róg (24 lutego).
- Potwierdzam, że Jakub Grzegorzewski do lipca będzie naszym piłkarzem. Uważam też, że Wallace Benevente byłby sporym wzmocnieniem naszej obrony. Zabieramy go na zgrupowanie do Turcji, ale nie jest jeszcze przesądzone, że zostanie naszym piłkarzem. Nadal rozmawiamy w jego sprawie z Flotą Świnoujście.
Czy będziemy jeszcze szukać kolejnych piłkarzy? Na pewno nie. Został niecały miesiąc do ligi, więc teraz czas na zgranie drużyny - mówi trener Górnika Wojciech Stawowy.
Z drugiej strony niewesołe miny mają zwłaszcza: Janusz Surdykowski, Marcin Truszkowski, Dawid Sołdecki i Paweł Buśkiewicz. Jeżeli nie zajdą żadne nieprzewidziane okoliczności to dla nich wszystkich zabraknie miejsca w samolocie do Turcji. Wszystko wskazuje na to, że wypadł również pomocnik Korony Kielce Tomasz Nowak, którego sztab szkoleniowy Górnika sprawdzał podczas jednego ze spotkań drużyny rezerw.