![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-05/0bb0686de25f542f53f95ecdd6b5bd86.jpg)
Na finiszu rozgrywek emocji i tak już nie brakuje. Dodatkowe zafundowali kilku klubom dziennikarze katowickiego „Sportu”, którzy donoszą, że Stali Mielec grozi siedem walkowerów! Wszystko ze względu na występy Borisa Milekica. PZPN badał w środę całą sprawę
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Według informacji „Sportu” piłkarz Stali od 21 kwietnia przebywa w Polsce nielegalnie. Do tego dnia zawodnik powinien załatwić formalności związane z uzyskaniem karty stałego pobytu w naszym kraju. Okazuje się, że tego nie zrobił. Jeżeli informacje się potwierdzą, to siedem spotkań z udziałem drużyny z Mielca, które w tym czasie piłkarze zdążyli rozegrać zostanie zweryfikowanych jako walkowery.
Tak się składa, że w gronie ekip, które mogą sporo zyskać jest także Wisła Puławy. Drużyna Adama Buczka zremisowała ze Stalą 0:0. Gdyby dostała dwa dodatkowe punkty, to w tabeli przesunęłaby się przed Bytovię z dorobkiem 35 punktów. Klub z Bytowa miałby jedno „oczko” mniej. – Oczywiście, wiemy o tej sytuacji, ale nie mamy wglądu w całą sprawę, dlatego nie chcemy zajmować jako klub żadnego stanowiska – mówi Kamil Dylda, dyrektor sportowy Dumy Powiśla.
Wisła sporo by zyskała, bo nie tylko wylądowałaby na miejscu barażowym, ale ciągle miałaby nawet szanse na bezpośrednie utrzymanie. W przypadku wygranej z Górnikiem Zabrze mogłaby nawet wskoczyć na 13 pozycję w tabeli. Przed ostatnią serią gier siedem walkowerów zmieniłoby układ tabeli także na górze stawki. Drugi obecnie Górnik spadłby na czwartą pozycję. Miedź Legnica przesunęłaby się z kolei na drugie, premiowano awansem miejsce. Drużyna Ryszarda Tarasiewicza nie zamierza odpuszczać i w środę złożyła protest w sprawie meczu ze Stalą. Mielczanie w wyniku straty punktów wylądowaliby na 14 miejscu. Dodatkowo przed finałową serią gier także byliby w gronie zespołów zagrożonych spadkiem.
– Wstępne ustalenia, a w szczególności analiza obowiązujących przepisów, nie potwierdzają informacji, które pojawiły się w mediach, jednakże mając na uwadze znaczenie wyniku postępowania na rozgrywki Nice. 1 ligi, niezbędna jest dalsza wnikliwa analiza przedmiotowej sprawy – czytamy w oświadczeniu PZPN.